Wpis z mikrobloga

@maledicta: we wsi Warszawa nie ma co jeść, kebsa mam 50m ode mnie, ale nienawidzę
@Latch: tak jak pisałam, kaca mam, leniwa jestem, przeżywam taki Weltschmerz ze wstaniem po szklankę wody jak nigdy. Nie wiem co się dzieje, nigdy tak się nie czułam
@kicajka: no wiem, z tym że ostatnio czekałam bardzo długo, dostałam niedługo przez zamknięciem, koleś na dzień dobry wyciągnął mi terminal przed samą twarzą, po czym jak zapłaciłam, to powiedział mi, że może mi część zamówienia dowieźć kiedy indziej. Wytoczyłam maila wieczorem i dostałam odpowiedź następego dnia ( ͡° ͜ʖ ͡°)