Wpis z mikrobloga

@krokodylek92: Standardowa sytuacja. Nie rozumiem oburzenia. Jedynie co może oburzać to negocjacje przed obejrzeniem auta, chociaż w przypadku większej odległości pomiędzy sprzedającym a kupującym ma to sens.

Przecież skoro napisał, że max 4,5k to wiadomo, że ma na myśli 5k:D a że Ty wystawiłeś za 5600 to wiadomo, że spuścisz do 5000 :D

Jedna z podstawowych zasad tzw. 'cold negotiations' -> otwieraj z grubej rury.
  • Odpowiedz
@johnlocke-89: Mi udało się wiele rzeczy kupić negocjując czesto za dziwne kwoty. Najczęsciej rzeczy, na które nie ma dużego zbytu i rynek jest płytki. Nie tak dawno kupiłem router LTE wystawiony za 500zł za 280zł, negocjacje rozpocząłem od 250 z myślą, że kupie go za 400.
  • Odpowiedz