Wpis z mikrobloga

Większość ludzi nie jest gotowa na śmierć, czy to swoją, czy kogokolwiek innego. To ich poraża, przeraża. To jak wielka niespodzianka. Do licha, tak być nie powinno. Jeśli chodzi o mnie, noszę swoją śmierć w lewej kieszeni. Czasem wyciągam ją i pytam: "Cześć, skarbie, jak się masz? Kiedy po mnie przyjdziesz? Wiedz, że będę gotowy."

Nie ma co się użalać nad śmiercią, tak samo jak nie ma co się rozgadywać o pączkującym kwiecie. Śmierć nie jest tragedią, tylko egzystencją ludzi, którzy dożywają bądź nie dożywają swoich śmierci. Nie szanują życia, olewają je. Srają na nie. Głupi #!$%@?. Skupiają się jedynie na rżnięciu, filmach, szmalu, rodzinie i jeszcze raz na rżnięciu. Ich umysły przypominają zwoje bawełny. Bezmyślnie połykają Boga, bezmyślnie przeżuwają swój kraj. Wkrótce zapomną myśleć, pozwolą, by inni myśleli za nich. Nic, tylko słoma wystająca spod czaszek. Są brzydcy; mówią brzydko, chodzą brzydko. Puścisz takim któreś z arcydzieł muzyki klasycznej, a oni nic nie słyszą. Śmierć większości ludzi to czysta kpina, gdyż nie pozostało w nich nic, co jeszcze nie umarło.


— Charles Bukowski, fragmenty książki „Kapitan wyskoczył na lunch, więc marynarze przejęli statek".

#bukowski #bukowskinadzis #cytaty
  • 4
@splndid w kontekcie sznowania życia jako powiedzmy troche przerysowanie daru.
I jeszcze cos, jezeli ktos jest szczesliwy przez to ze jego zycie wypelania "rżnięcie, filmy, szmal" to chyba jego sprawa.
No chyba ze mamy tu kolejny przykład kogos kto daje rady jak trzeba żyć