[B.....x]

#pokemirko
#zetadventure

Epizod 21

Elitarna Czwórka!

Nareszcie nadszedł ten dzień. Mam 8 odznak, 6 silnych pokemonów i długą drogę za sobą. Przede mną jedno z największych wyzwań - walka w Lidze Vesryn, na Płaskowyżu Quasar.


Strażnik przed wejściem informuje mnie o zasadach walki, a te różnią się nieco od dotychczasowych pojedynków - styl bitwy zostaje zmieniony z "shift" na "set". Co to oznacza? Ano to, że po pokonaniu jednego z pokemonów przeciwnika nie mam już możliwości wymiany własnego bez straty tury. Nie jest to dobra wiadomość, ale trudno - jedziemy z koksem.

Tobias
Moim pierwszym przeciwnikiem jest osoba dobrze mi znana - Tobias, brat Grahama. Ten utalentowany chłopak już w wieku 11 lat został członkiem Elite Four. Udowodnił już zresztą nie raz, że jest wart swojego tytułu - choćby wtedy, gdy uratował mi życie swoją iluzją na Mount Press. Tym razem jednak stajemy przeciwko sobie.
Pierwszy pokemon to hydreigon! Nie... zaraz... to tylko iluzja zoroarka. Torterra radzi sobie z nim koncertowo, jednak w kolejnej walce przegrywa z honchkrowem nie trafiając dwukrotnie ze stone edge. Zastępuje ją jolteon, który unicestwia kruka jednym atakiem. Kolejny jest tyranitar - przeciwko niemu wystawiam kingdrę, a ta robi mu z dupy jesień średniowiecza. Pojawia się prawdziwy hydreigon i szybko odkrywam, że plan z gengarem nie zadziała - winna jest szalejąca burza piaskowa. Walka zaczyna być nieprzewidywalna, tracę 5 pokemonów. Sytuację ratuje charizard, który mając 27hp (!) pokonuje 2 ostatnie pokemony Tobiasa flamethrowerem.

5 revivów, 6 hyper potionów i 1 focus sash później...

Corlett
W kolejnej sali czeka na mnie mistrz elektrycznych pokemonów. Jego również już znam - zdaje się, że przerobił na złom jakąś piekielną machinę należącą do Teamu Asgard.
Ponownie zaczynam torterrą. Szybko pokonuję lanturna, ale galvantula zna ice beam, co prawie wykopuje żółwia z gry. Jolteon wkracza do akcji i kupuje trochę czasu dobijając pająka i paraliżując mega ampharosa. Torterra wraca do gry i z pomocą gengara pokonuje owcę. Następny jest eeleektros - ten czitowany #!$%@? też zna ice beam. Do akcji wkracza darkrai i trzykrotnie stackuje się nasty plotem. Po takim doładowaniu urywa dupę trzem pozostałym przeciwnikom bez najmniejszych problemów( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tym razem straty są mniejsza, tylko 3 pokemony do uzdrowienia.

Morgan
Niebieskowłosa Morgan informuje mnie, że przygotowała swoją taktykę specjalnie na mnie. Na jej nieszczęście zrobiłem dokładnie to samo ^^ Walczmy zatem, różowy pasku. Zobaczmy kto wykombinował lepiej.
Jolteon idzie na pierwszy ogień i radzi sobie świetnie aż do momentu spotkania mega crawdaunta, który niestety ma 2 ataki z priorytetem. Na szczęście kingdra i darkrai szybko wieńczą dzieła. To do tej pory najłatwiejsza walka w lidze, chociaż przyznam, że i tak była cięższa, niż się spodziewałem.

Tym razem oprócz standardowego uleczenia używam też ether, żeby przywrócić PP kluczowym ruchom. Mam przeczucie nadciągających kłopotów_

Wilson
Docieram do lidera Elite Four. Wilson trenuje pokemony-smoki, co oznacza, że kingdra będzie mieć masę roboty. Przed walką wspomina coś o eksperymentach na pokemonach i sekrecie, który zdradzi mi po walce, ale to chyba jakieś PDK znane tylko wśród elity. Tuż przed bitwą zmieniam taktykę - gengar poznaje rain dance zamiast trick room.
Szybko okazuje się co miał na myśli. Po flygonie moim przeciwnikiem zostaje zmodyfikowany pokemon, megasparce. Ataki kingdry nie robią na nim wielkiego wrażenia, dlatego do walki staje torterra i jej leech seed. Zaczyna się klasyczna walka na przetrwanie. Wymiana ruchów trwa około 30-40 rund, w końcu jednak żółw zwycięża. Co ciekawsze, roznosi też salamence i altarię, polega dopiero od huraganu dragonite. Ostatniego pokemona - haxorusa - niespodziewanie pokonuje gengar.

Udało się! Zwyciężyłem. Wilson przystępuje do powiedzenia mi sekretu, ale nagle...

He's your father, Buttsex.

co.
smutnyluke.png


W lidze znikąd pojawia się moja matka i opowiada o tym, że jestem owocu jej związku z Wilsonem.
Mamo, #!$%@? mnie to obchodzi, serio.
Bardziej obchodzi mnie to, że jako aktualny champion... wyzywa mnie do walki :O I znika w jakichś drzwiach. Wilson przeprasza i pyta, czy kiedyś mu wybaczę. No #!$%@? zgadnij.

Co tu się to ja nawet nie.
Chyba jednak zostanę mistrzem dopiero w następnym odcinku.

Chciałbym mieć normalną rodzinę.

[B.....x]

Bo zawsze wrzucam te ich mordeczki ( ͡º ͜ʖ͡º)

[M.....e]

@Buttsex Galvantula znająca Ice Beam, to są dopiero cheaty, bo Eelektorss chyba może poznać IB przez TM.
Myślałem, że cały czas grasz na set, moim zdaniem na switch jest za łatwo, choć z drugiej strony to odrębna gra, levele przeciwników są pewnie wyższe niż w oryginalnych grach.

[mfek00]

@Buttsex: zaraz się okaże, że to wszystko to tylko sen

[B.....x]

@MiltonSquire: Grałem w masę różnych gier pokemon, ale o tym co oznaczają "set" i "switch" dowiedziałem się dopiero przed Elite Four w wersji Zeta ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wszędzie domyślnie jest switch, nawet mi do głowy nie przyszło wcześniej, że można żyć inaczej

[B.....x]

@mfek00: W sumie lepiej się dowiedzieć teraz, niż po walce. Poleciałbym do jakiegoś miasta i chwalił się, że jestem championem Vesryn, a ludzie by odpowiadali "no chyba twoja stara" i nie wiedziałbym o co chodzi ( ͡° ʖ̯ ͡°)