Wpis z mikrobloga

@Bunch: szrotaru remiza 300 KM, a wygląda jakby chciało mieć 600. Do 160 km/h daje rade potem już padaka nie mówiąc już, że kiepsko znosi utrzymywanie takich prędkości dłuższy czas. ~ 5 s do 100 też nie robi już dziś na nikim wrażenia podobne osiągi ma nowe passeratii 2.0 klekot, a po remapie to już wogóle dyrektorowóz fsysa "wyczynowy bolid". Jedno z moich ulubionych aut do łyknięcia prawie zawsze jak spotykam
  • Odpowiedz
Hydrokinetyk nie ma tu dwumasy :) Jeżdżę na ogół bardzo spokojnie szczególnie w mieście, a stanu skrzyni nie ma jak się przyczepić przynajmniej póki co :P Imprezowcy to w 99% przypadkach gatunek, który myśli, że 218-300 KM czyni królem szosy i chcą się łapać ze wszystkim co podjedzie na światła. A że lubię ucierać noska pstrokatym pajacom... cóż taka moja mała słabość :P
  • Odpowiedz
@ZYWIOLAKsocjalu: Bo tacy ludzie nie wiedzą po co kupili takie auto. Takie auto zawsze przegra z autami premium z większą mocą na prostej.
Na zakrętach i na torze Twoje passerati niestety traci swoje atuty i dostanie w dupę od zwykłej fiesty st. Każde auto jest do czegoś innego :).
  • Odpowiedz
@cienkichudy: nie mam passeratti, a ale to fakt 5 metrowy jacht na tor sie nie nadaje zupelnie. Dla mnie auto muss radzic sobie z przelotami autostrada ~200 km/h tempomat i z takim zalozeniem wybieralem. Jakbym mial wybrac auto na kjts, drift czy cokolwiek innego para sporti to primo musialbym sie tym zajmowac, secundo tez nie wybralbym szrotaru remizy goła seria nawet sti tak sie do tego nadaje jak prodziż do lotu
  • Odpowiedz