Wpis z mikrobloga

#pokemirko
#zetadventure

Epizod 13

Ladoga Town
Chaotycznie zbudowane nadmorskie miasteczko, w którym cholernie ciężko się zorientować. W jednym z domków otrzymuję przedmiot "Instant Lapras" (XD), który umożliwia mi pływanie bez pokemona znającego surf. Zdobywam również kolejne jajko pokemon. W mieście znajduje się świetny sklep - prowadzą go bracia Bobstan i sprzedają całkiem przyzwoity content, zasadniczo są to przedmioty zwiększające siłę ruchów konkretnego typu. Od czasu spłukania się na ulepszenie bazy minęło już trochę czasu i dysponują pewną gotówką, więc szybko dokupuję parę boosterów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W pobliżu Ladoga Shrine pojawiają się kłopoty - znów są tutaj te błazny w niebieskich mundurkach (i nie mam na myśli policji). Na moje nieszczęście jest też Thor i Loki, a walka z obydwoma jednocześnie może się dla mnie skończyć kiepsko. Przywołują oni dziwnego, antycznego pokemona, ale zanim zdążyli mnie zaatakować, pojawia się Morgan - kobieta, kolejny członek Elite Four. Zostajemy wciągnięci w ciężką, podwójną walkę. Morgan używa pokemonów wodnych, które jednak dość szybko są eliminowane przez elektryczne pokemony Thora. Sam w pewnym momencie rozkazuję jolteonowi użyć ruchu discharge, kompletnie zapominając, że razi on wszystkie pokemony na polu bitwy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Po walce walrein niebieskowłosej trenerki używa roar, co powoduje, że tajemniczy pokemon znika. Kryzys tymczasowo zostaje zażegnany. Po chwili zostaję sam przy ogromnym głazie i z zaskoczeniem odkrywam, że może on służyć jako tajne wejście do mojej bazy. Wygląda na to, ze ten region egzystuje w minimum pięciu wymiarach.

Na południu miasta znajduje się przystań, z której można dostać się na Cinnabar Island w regionie Kanto. Nie wiem jakim cudem ale mam bilet na prom, więc szybko wskakuję na pokład.
Tuż po przypłynięciu spotykam spanikowanego naukowca, który prosi mnie o pomoc. Chwilę później z całą wyspą zaczynają się dziać bardzo niepokojące rzeczy. Pod salą treningową spotykam Blaine'a oraz pokemona, o którym do dziś opowiada się historie przy ognisku - Missingno! Mimo, że posiada 50 poziom, zostaje pokonany jednym ciosem. Trochę żałuję, że nie udało mi się go złapać, ale z drugiej strony pewnie i tak bym z niego nie korzystał.
Od dziś w regionie Kanto zyskuję przydomek Glitchslayer ( ͡ ͜ʖ ͡)

Do latarni morskiej na razie nie chcą mnie wpuścić, więc udaję się jedyną możliwą drogą na wschód. Jest tu cała masa trenerów różnej maści, na szczęście nie są trudni do pokonania. W pobliskiej trawie łapię gligara i spotykam trapincha - może któryś z nich powinien dołączyć do drużyny?
W pewnym momencie po drugiej stronie mostu widzę znajomego irokeza. Przezornie cofam się do PokeCenter i leczę swoje pokemony. Tym razem nie złapie mnie nieprzygotowanego.
Nie mam ochoty walczyć z nim dzisiaj, zatem resztę dnia spędzam w kopalni i zdobywam parę fantów.

B.....x - #pokemirko
#zetadventure

Epizod 13

Ladoga Town
Chaotycznie zbudowan...

źródło: comment_Z5VMXkuNJwOxNC26vnlsTb0PsTMH4YRC.jpg

Pobierz
  • 1