Wpis z mikrobloga

@pietrek3121: :/ Ale do nauki będzie ok? Ma taką klawiaturę, że jak się mocniej naciśnie, to głośniej gra, jest efekt grania na pianinie? XD Po prostu chciałbym się zacząć uczyć, ale mam mocno okrojony budżet. Jeszcze rozważam gitarę.
@DywanTv: To nawet nie brzmi jak pianino, bliżej temu do epiana. Modeli poniżej nawet nie ma sensu komentować. Smutna prawda jest taka, że budżet 100 - 200 PLN jest absurdalnie niski, nie potrzeba dzisiaj fortuny aby kupić instrument i zacząć naukę, ale to jest zupełne przegięcie w drugą stronę żeby szukać uszkodzonych modeli z poprzedniej epoki. Nie ma tutaj wymówki, że "do nauki", nie oszukuj się, wiesz że to nie wystarczy.
@morsik: Wiem, to już co najmniej 7 taki sam temat w tym miesiącu. Podjąłem dyskusję w pierwszych 3 i trochę zaczyna mi się włączać "elektroda", bo widać nikt nie zagląda w tag pianino przed pytaniem, a tam wszystko jest nawet bez przewijania gdzieś daleko, dlatego już specjalnie tam nie pisałem.
@DywanTv: Z gitarą masz niestety to samo, najtańsze modele zaczynają się od 400 PLN, używane pewnie da się taniej, ale w dobrym stanie pewnie nie zejdzie poniżej 250 PLN. Sprzęt za 100 PLN to scam z portali aukcyjnych bardzo wątpliwej jakości.
Z gitarą masz niestety to samo, najtańsze modele zaczynają się od 400 PLN


@NeXIcE: @DywanTv: nie zgodzę się ;)
Ja mam nową gitarę za 300zł (elektro-akustyk). Gra i trzyma się całkiem nieźle jak za tę kasę.
@NeXIcE: O 20:00 idę obejrzeć jakąś starą, radziecką gitarę XD Jak koleś coś zagra, będzie to znośnie brzmiało, gryf będzie prosty a pudło całe to potarguję i za 100 zł może pójdzie :) Lepiej tak, niż się nie uczyć.
@NeXIcE: tu się nie zgodzę, bo na początek wystarczy serio gitarka klasyczna, ja miałam taką za 160 złotych z Allegro i mi wiele lat służyła... tyle, że ja docelowo chciałam elektryczną, ale najpierw mi mama kazała się uczyć na zwykłej.
@morsik: Możliwe że gra poprawnie (na niższych progach) przez krótki czas, ale pewnie rozstraja się po mniej niż dniu grania.
Ogólnie elektroakustyk za 300 zeta to poziom gównianego keyboardu, może miałeś jakieś niesamowite szczęście ale sądzę że jest w niej sporo wad (krzywizna gryfu, nietrzymające stroju klucze, elektronika to pewnie w ogóle szajs który brzęczy, etc.). Cudów nie ma, sorry. Za 300 złotych to porządnych kluczy nie kupisz :P
Nie mówię że nie da się na tym grać i całkiem gówniano to brzmi ale różnicę dopiero słychać gdy się grało na lepszej jakościowo gitarze (w tym jak działa i brzmi). Sam mam Yamahe f-310 (dobra na początek :P) i teraz Furcha CD-42. Różnica w cenie bardzo duża ale naprawdę słychać i czuć skąd się to bierze, teraz jak mam tą Yamahę w łapach to widzę od razu dużo niedoróbek w stosunku
Cudów nie ma, sorry. Za 300 złotych to porządnych kluczy nie kupisz :P


@joseph1337: ja o tym wiem, znam się w minimalnym[1] stopniu na tym. Po prostu widziałem różne gówna i uwierz mi — ta gitara to cudo techniki jak za tę kasę w porównaniu z innymi za podobną.

[1] w sensie w kontekście gitar