Wpis z mikrobloga

Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z jak toksycznymi ludźmi miałam do tej pory do czynienia. Naprawdę cieszę się, że się ich pozbyłam. W poprzedniej pracy ani razu nie usłyszałam pochwały - chyba że dotyczyła mojego wyglądu. Były mi wypominane tylko błędy, rzeczy które robiłam dobrze były lekceważone i sprowadzane do tego że są wręcz szkodliwe. Interesowni ludzie, plotki, szykanowanie osób które nie chcą kłamać dla pieniędzy, popyt na kasę.
Mój najlepszy przyjaciel, który sprowadzał mnie do myśli, że tylko on mi pomoże, a i tak robi to z łaski bo ja nigdy go nie wsparłam. Prawda była taka że dałam mu się wykorzystywać, straciłam na nim sporo kasy, wspierałam go psychicznie we wszystkim - nawet jak 14 razy wracał do tej samej dziewczyny a ona znowu dawała mu kopa w dupę. Nawet nie zauważył od miesiąca że zablokowałam mu możliwości kontaktu. Czuję, że już go nie chcę w swoim życiu.

Teraz mam pracę, do której żałuję że nie mogę iść w weekendy. Bardzo dobrego kolegę-geja który odbierze nawet jak zadzwonię o 6 rano. Nie czuję wstydu z żadnego powodu, wiem że jestem akceptowana i szanowana w moim środowisku ze względu na to co mam w głowie. I że mam coś do powiedzenia, tylko niekoniecznie przy ludziach którzy rozmmawiają tylko o kasie i furach.
#teatime
  • 13
  • Odpowiedz
Były mi wypominane tylko błędy, rzeczy które robiłam dobrze były lekceważone


@ChomiczaKrolowa: Może dlatego, że to Twoja praca, i robienie rzeczy dobrze to Twój obowiązek? A błędy wypominane w celu ich zniwelowania w przyszłości? To jest praca, robisz swoje, i zgarniasz kasę, a nie liczysz na laurki i miłe słówka.
  • Odpowiedz
@fegwegw: Tak, ale w bieżącej pracy nie mam problemów z wynikami. Wystarcza, że zamiast #!$%@? kierowniczka podchodzi i mówi "Nie robisz tego tak, tylko tak. Swoją drogą gratuluję wczorajszego wyniku"
  • Odpowiedz
@ChomiczaKrolowa: Bo niestety ale w obecnych czasach gnoi się każdego, kto nie chce współpracować, kto ma inne zdanie, inne poglądy. Widać to nawet tutaj, na tym portalu...
A ludzie często udają, że chcą pomóc drugiemu człowiekowi, tak naprawdę nie interesuje ich jak się czuje, jak mogą mu pomóc, interesuje ich tylko temat do plotek.
  • Odpowiedz
@ChomiczaKrolowa:

Mój najlepszy przyjaciel, który sprowadzał mnie do myśli, że tylko on mi pomoże, a i tak robi to z łaski bo ja nigdy go nie wsparłam. Prawda była taka że dałam mu się wykorzystywać, straciłam na nim sporo kasy, wspierałam go psychicznie we wszystkim - nawet jak 14 razy wracał do tej samej dziewczyny a ona znowu dawała mu kopa w dupę. Nawet nie zauważył od miesiąca że zablokowałam mu
  • Odpowiedz
@tom-snu: Nie miałam.

@Yssuna: Tak, właśnie to jest różnica pomiędzy moim poprzednim środowiskiem a bieżącym. Pamiętam mój pierwszy dzień w poprzedniej pracy. Podeszłam do chłopaka z pytaniem i poprosiłam o pomoc bo jestem nowa. Usłyszałam : Radź sobie, nie jestem tu od zapoznawania się tylko od zarabiania. Kiedy podeszłam do kierownika zapytał czy jestem blondynką. Poczułam się jak gówno, a po prostu nie miałam obsługi pewnego programu na szkoleniu.
Tutaj
  • Odpowiedz
@benzdriver: Tak. Pewnego dnia szłam obok Żabki pod którą pracownica bawiła się z pieskiem i z córką piłką. Zarabia pewnie cztery razy mniej ode mnie a jest szczęśliwa, pewna siebie - tak wtedy pomyślałam i kolejnego dnia zaczęłam szukać innej pracy:)

@Pies_Litwin: Dziękuję:)
  • Odpowiedz
@ChomiczaKrolowa: A no właśnie, czyli rób człowieku cokolwiek byle byś dupy nie zawracał z problemami, a jak Ci pójdzie źle to opiernicz od góry do dołu i poniżenie przy wszystkich.

Ja przez takie sytuacje w pewnym momencie życie przestałam wszystkich pytać o cokolwiek, bałam się w szkole zadać pytania bo bałam się, że mnie wyśmieją. Takie sytuacje strasznie zmieniają człowieka i powodują, że się zamyka.
  • Odpowiedz
którą pracownica bawiła się z pieskiem i z córką piłką.


@ChomiczaKrolowa: pod któą pracownica razem z córką bawiły się z psem rzucając mu piłkę. Strasznie pokracznie wyglada oryginał XD

Ale propsuję życie w uśmiechu i spełnieniu zamiast #!$%@? środowiska "wygrywów" którzy mają robić co w umowie i cokolwiek więcej jest zużywaniem ich drogocennego czasu.
  • Odpowiedz