Wpis z mikrobloga

"Mamy w łonie naszego narodu niekatolików, mamy ich wśród najbardziej świadomych i najlepiej spełniających obowiązki polskie członków narodu. Ci wszakże rozumieją, że Polska jest krajem katolickim i postępowanie swoje do tego stosują. Naród polski w znacznie ściślejszym, obejmującym świadome swych obowiązków i swej odpowiedzialności żywioły, nie odmawia swoim członkom prawa do wierzenia w co innego, niż wierzą katolicy, do praktykowania innej religii, ale nie przyznaje im prawa do prowadzenia polityki, niezgodnej z charakterem i potrzebami katolickiego narodu, lub przeciw - katolickiej."

Roman Dmowski

#polityka #4konserwy #myslnarodowa #nacjonalizm
  • 17
@Ignacy_Patzer: To jest ruch bardzo mocno podzielony, zresztą zawsze był zróżnicowany pod wieloma względami. Chodzi zasadniczo o powszechną niechęć do innych wyznań i narodowości. Dmowski mówił wyraźnie: ciąży na nas nie tylko spuścizna Piastów, ale też Jagiellonów.
@Najzajebistszy: Problem może rzeczywiście istnieje, ale ja się z nim nie miałem najmniejszej okazji spotkać. Zresztą ludzie mają swoje własne sympatie i antypatie. Sam nie przepadam np. za protestantami, za to żywię sympatię do prawosławnych. Chyba, że chodzi Ci o ganianie ludzi innych narodowości z kijami po ulicy, ale z tym raczej ciężko się spotkać.
@Najzajebistszy jak slusznie zauwazyl kolega @Ignacy_Patzer w czasach Dmowskiego zarowno mysl narodowa, jak i Polska borykala sie z innymi problemami i obie funkcjonowaly w innej rzeczywistosci i staly wobec zupelnie innych zagrozen.

Chociaz uwazam Romana Dmowskiego za geniusza i wielkiego Polaka, to jego mysli sa punktem odniesienia, a nie wyrocznia. Ten czlowiek mogl sie mylic, a jego mysli mogly sie zdezaktualizowac.
@Ignacy_Patzer: Mam wrażenie, że obecne środowiska narodowe odrzucają spuściznę Jagiellonów. Nie mówię tutaj o tych absurdalnych zarzutach wobec narodowców, bo dzisiaj nie ma w Polsce mowy o rasizmie czy ksenofobii. To próba zdeskredytowania środowisk propolskich.

@3shortwords: Dlatego nie mówimy tutaj o konkretnych rozwiązaniach geopolitycznych czy gospodarczych. Uniwersalne i jakże dzisiaj aktualne przesłania Dmowskiego są czymś, co powinno przyświecać każdemu Polakowi. Nie chodzi o konkretne recepty i wskazania, a o sferę
@Najzajebistszy:

Mam wrażenie, że obecne środowiska narodowe odrzucają spuściznę Jagiellonów. Nie mówię tutaj o tych absurdalnych zarzutach wobec narodowców, bo dzisiaj nie ma w Polsce mowy o rasizmie czy ksenofobii. To próba zdeskredytowania środowisk propolskich


co rozumiesz przez termin "spuścizna Jagiellonów"?

Uniwersalne i jakże dzisiaj aktualne przesłania Dmowskiego są czymś, co powinno przyświecać każdemu Polakowi.

Problemem jest to że Polacy Dmowskiego nie znają (z różnych powodów, głównie z powodu tego, że
@3shortwords:
Państwo wieloetniczne, do którego przynależność definiowało zaangażowanie w sprawy polskie. Trzeba jasno powiedzieć, że środowisko Romana Dmowskiego to byli ludzie bardzo różni. Od tatarów, po protestantów i prawosławnych.

W Polsce silny jest kult marszałka Piłsudskiego. Stawia się duży nacisk na utrzymanie mitu o wielkim wodzu i strategu Piłsudskim.

Oczywiście. Tutaj nie można akceptować czynów wojującego islamu. Warunkiem zawsze jest służba Polsce, troska o jej interesy i czysty patriotyzm.
Zresztą ludzie mają swoje własne sympatie i antypatie. Sam nie przepadam np. za protestantami, za to żywię sympatię do prawosławnych.


@Ignacy_Patzer: z ciekawości: skąd niechęć do protestantów i czy do którychś w szczególności?
@3shortwords: Moje zarzuty dotyczą wielu kwestii. Reformacja rozbiła duchową i polityczną jedność Europy i doprowadziła do ostatecznego rozkładu Cesarstwa. Sola fide i Sola scriptura wraz ze zrośnięciem się nowych wspólnot z władzą państwową (Skandynawia, Anglia, Szkocja, protestanckie państwa Rzeszy) musiały w dalszej perspektywie doprowadzić do rozłamów i przystosowywania nauki poszczególnych kościołów do bieżącej sytuacji politycznej i kulturowej. Predestynacja i ogólny prawniczo-judaistyczno-mieszczański wydźwięk kalwinizmu z czasem doprowadził do oburzającego traktowania ludności miejscowej