Wpis z mikrobloga

  • 5
@ludzik: tak, ziemniaki myjesz i nie wycierasz, wtedy mąka i sól (najlepiej jakaś fajna, ja dałam morską z młynka) się fajnie przylepiają i jak ziemniaki się upieką to mają taką chrupiącą skórę o smaku ziemniaków z ogniska, a środek jest "puszysty" (ʘʘ)
  • Odpowiedz
  • 73
@Obserwer: bierzesz ziemniaki, nie obierasz, myjesz dokładnie i ewentualnie wycinasz jakieś "brzydkie rzeczy". W misce mieszasz mąkę z solą, ja dałam soli tak by mi zakryła dno miski (miska jak na zupe) i do tego łyżka zwykłej mąki, mieszasz to ze sobą i obtaczasz w tym mokre (po umyciu) ziemniaki. Układasz na papierze do pieczenia i pieczesz w 220 stopniach (lub równe 200 jeśli masz termoobieg). Moje ziemniaki były wielkości
  • Odpowiedz