Wpis z mikrobloga

@Twarz: Dlugotrwale wolne sie nie liczy, to juz sie zalicza pod lenistwo jakies :D

@anas_lex: A cos planujesz na te 1,5 tygodnia? Jakis wyjazd? Czy tylko kiszonka w domu? :) Szkoda tyle czasu stracic na siedzenie w domu :)
  • Odpowiedz
@anas_lex: Cos ty, ja zostaje tym razem na malej wiosce gdzies, gdzie psy dupa szczekaja :) chyba wykorzystam to na cos pozytecznego w stylu pouczenia sie, albo popracuje. W inny dlugi weekend sobie jade spowrotem na majorke :P W Niemczech sa w maju 3 dlugie weekendy. Poza tym teoretycznie co tydzien mam dlugi weekend, bo w poniedzialki nie mam zajec :)
  • Odpowiedz
@tusiatko: Ta już widzę jak się uczysz. Ciebie ciężko zagnać do nauki w trakcie tygodnia a ty już zaraz pójdziesz się uczyć przez 4 dni wolnego. Po co kłamać? Mnie nie oszukasz. Jeszcze od tego nadmiaru wolnego to Ci się w głowie przewróci. Takiej to dobrze..

A co to za rasa psów że tak spytam? :P
  • Odpowiedz
@anas_lex: Aaa burki rozne :P Ale ja naprawde chce zrobic cos pozytecznego :P Napewno poprzepisuje notatki... Pozniej moze zaczne juz szukac jakas literature na moja prace seminaryjna :P Moze nawet zrobie jakies zadania na przyszly tydzien ... :P U mnie decydujacy jest ranek. Jak sie rano za cos zabiore, to bede to robic caly dzien, a jak rano wygra ze mna lenistwo, to juz dzien moge o kant dupy rozbic :D
  • Odpowiedz
@tusiatko: To ja proponuję zabrać się ( bo jeszcze ranek jest w sumie ) za zmianę awatara, tak na początek :) No jak już to zrobisz to wszystko pójdzie jak z bicza, nie będziesz się mogła od tych pożytecznych zajęc odgonić :)
  • Odpowiedz
@tusiatko: Wiem, że to niemotywujące, ale póki co korzystam z takich okazji. W przeciągu kilku najbliższych miesięcy będę musiał dorosnąć. Nowe miasto, konieczność utrzymania się samodzielnie, na swoim garnuszku i może nie pierwsza praca, ale i pieniążki jakoś będę musiał zdobywać. Taki, nawet niewielki, zastrzyk gotówki byłby bardzo pomocny. Trawę koszę pewnemu bardzo sympatycznemu dziadkowi, który pełnił kiedyś w moim mieście ważną funkcję (nie, nie burmistrz :P).
  • Odpowiedz
@Twarz: Szef gangu wiec :D

Nie no jak mlody jestes to Ci tam wystarczy moze, chociaz regularna praca to dobra rzecz. Czlowiek z natury potrzebuje jakichs obowiazkow, wtedy czuje sie czescia spoleczenstwa, taka prawdziwa :) Bycie samodzielnym jest fajne, jak juz bedziesz 100% samodzielny to zobaczysz, ze juz nigdy nie bedziesz chcial mieszkac u mamusi. No i dziewczyny beda na Ciebie inaczej patrzyly :)
  • Odpowiedz
@drastx: Ale to nie dawaj sie tak! Jak sie raz dasz szefowi, to pozniej zapyta o jeszcze wiecej. Dzisiaj zostaniesz godzine dluzej, jutro 2, pojutrze 3 i dla szefa nie bedzie to niczym szczegolnym, tylko normalka "Bo przeciez wtedy zostales" ;) Trzeba postawic gdzies granice, a jak szefostwo tego nie rozumie, to zacznij sie rozgladac za inna praca. Chyba, ze naprawde nie mozesz/nie chcesz :) Bo albo cos akceptujesz, albo nie.
  • Odpowiedz