Wpis z mikrobloga

@Impresjonista: Mój dziadek miał to samo. Pod koniec życia to już praktycznie cały dzień, ale jest naukowe wytłumaczenie, widziałem w jakimś programie, ale nie pamiętam nazwy choroby, gdy zmysły zawodzą, a u starych ludzi którzy kiepsko słyszą i widzą te sygnały są mocno ograniczone, mózg sobie tworzy takie hipnagogi, bo nie cierpi pustki. Coś podobnego masz podczas deprywacji sensorycznej, albo jak zamkniesz oczy, zaczynasz widzieć wzory, światełka, które stają się coraz