Wpis z mikrobloga

  • 1
@debenek kiedys mi szef kupil takie gowienko male do napompowania kola w fordzie transitcie. Poczatkowo go wysmialem, ale moje zdziwienie bylo wielkie, kiedy udalo sie napompowac flaka pod ladunkiem.
Polecam
  • Odpowiedz
@RolnikSamWdolinie: @solo_ta: @danielosw: komprsor przydaje się do wielu innych rzeczy np materac.
A co do zakładania opony bezdętkowej to do uszczelnienia wystarczy spray jakikolwiek (wd40, dezodorant w sprayu itd) i zapalniczka :) A potem spokojnie dopompujesz takim kompresorkiem. Wiem bo juz dwa razy tak mi się przytrafiło.
  • Odpowiedz
@blubi_su: jak już opona spadnie to tak jak mówisz, inaczej nie wpuścisz dezodorantu do środka. (chyba, że czegoś nie wiem). Ja mam taki kompresorek z biedronki i działa spoko ale tylko na dobicie ciśnienia. Kompletnie nie nadaje się do flaka, bo ma za małą wydajność.
Do takiego ustrojstwa to chyba trzeba mieć jakieś sakwy czy kufer. Nie wyobrażam sobie go wozić w plecaku.
  • Odpowiedz
@danielosw: ale co, że jak wyjdzie całkiem powietrze to bez szans, żeby tym uzupełnić? Bardziej bym się spodziewał, że ciężko będzie #!$%@?ć jakieś większe ciśnienie
  • Odpowiedz
@debenek bo jak zejdzie opona z ranta to za mały strumień powietrza jest aby opona się uszczelniła. Wtedy jakiś dezodorant lub coś palonego i psikanie w tą szpare, a potem podpalić.
  • Odpowiedz
@debenek: Kupiłem sobie piankę w tamtym sezonie w razie nagłej potrzeby, chociaż i tak mi się nie zmieściła pod siedzenie. Z resztą niektórzy wulkanizatorzy nie chcą wyskrobać tej pianki, więc uważałbym z tym. Wrzuciłem sobie ją do samochodu w razie czego. A na nowy sezon z pewnością sobie zakupię zestaw naprawczy z CO2.
  • Odpowiedz