Wpis z mikrobloga

@deathlyclaw: miałam jednego takiego #!$%@?... serio, mozna było przy nim zawału dostać ;D Ale wystarczyło mu pokazać jedną rękę, na którą się rzucał i drugą od tyłu łapać i podnieść, na rękach był już spokojny ;D
  • Odpowiedz