Wpis z mikrobloga

Nie. Nie logował się, choć byłby to dobry trop. Poszukamy Bogdana w lasach, bo pewnemu znajomemu powiedział "Widzimy się dziś ostatni raz[...]". Mam nadzieję, że nie było to pożegnanie i nie powiesił się, ale poszukamy go w lasach. Bardzo zależy Nam, aby jednak wrócił, pójdzie na terapię, trzeba człowieka ratować(!). Wiadomo, że alkohol sieje spustoszenie, ale to taki Bodek, któremu wystarczy dać pracę i cel w życiu i będzie rezał tak jak