Wpis z mikrobloga

TL:DR


Drogie mireczki taka sytuacja

Sylwester w parku, początek niby normalny ale jednak taki troche nienormalny, same sebki i stare grażyny przychodzą i nikt nie wie po co i nikt nie ma petard oprócz mnie

Odpalam sobie petardy z kolegą na jedynej trawie na której nikogo nie ma

Taka sytuacja, podchodzi do nas 5 sebków max 16 lat grubości wyschniętego makaronu spaghetti i chce sie z nami bić

Powód według nich to to że rzucamy petardami w ludzi, a najbliższy tłum stoi 15 metrów od trawy na którą rzucamy petardy, a sebki chcą żeby rzucać petardy na ulice, po której co drugi przejeżdżający samochód to policja

Smutnym polakom sebkom nie pasują petardy w sylwestra

Smutne sebki chcą sie bić, bo w sylwestra ktoś odpala petardy

Koklusz, smut i depresja

Nowe pokolenia tak bardzo

Taka sytuacja ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pozdrawiam wszystkie płochliwe szczury z pokolenia neostrady bojące sie wybuchów w realnym świecie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 1