Wpis z mikrobloga

Jak byłem młodszy i wracałem sam ze szkoły po zmroku zawsze zastanawiałem sie jak wybrnąć z sytuacji, gdy otacza mnie grupa sebixow i chce mi wpuścić "ostry wpierdól", az wpadłem na pomysł idealny. Gdy juz ma dojść do konfrontacji ja powiem ze spokojem, cicho (chociaz w środku słychać wielki smutek):
"dzisiaj zmarł mój ojciec, wiec wszystko mi jedno, śmiało, pobijcie mnie i zabierzcie mi pieniądze".

Nigdy nie musiałem użyć tej formułki, ale dalej uważam ze jest świetna.

#lifehack #przemyslenia #truestory
  • 4