Wpis z mikrobloga

Nic tak nie śmieszy na wykopie, jak neuropki mające ból dupy o "post-prawdę"
http://www.wykop.pl/wpis/21098583/kolejny-zarzut-na-to-ze-zyjemy-w-erze-post-prawdy-/

Jednocześnie ci sami ludzie od kilkunastu dni zalewają główną wykopu dziesiątkami "znalezisk" o Piotrowiczu,
które są właśnie idealnym przykładem takiej "post-prawdy".

"News" o Piotrowiczu jest znany od 2013, kiedy został opisany w TVP i kiedy umarł śmiercią naturalną, bo nie było jakichkolwiek dowodów na to żeby Piotrowicz swoim działaniem komuś zaszkodził, a wszystkie zarzuty zostały ostro zmasakrowane.

Co się zmieniło w 2016 roku? Praktycznie nic.
Jedynie co się zmieniło, to to że w 2016 roku TVN potrafił znacznie lepiej sprzedać dokładnie tę samą historię.
Znacznie lepiej niż TVP w 2013 zastosowano techniki manipulacji (najlepiej widoczne w rozmowie Pochanke - Pikul, gdzie Sekielski w 2013 roku nie umiał wycisnąć ze swojej rozmowy z Pikulem, nawet 10% tego co zrobiła Pochanke) i post-prawdę w czystej postaci.

Bo przecież dla wykopujących te dziesiątki "znalezisk" - fakty nie miały żadnego znaczenia:
- wielokrotne i oczywiste kłamstwa oraz sprzeczności w wywiadach Pikula
- minimalny, jednorazowy udział Piotrowicza w całej sprawie.
- brak dowodów na to żeby Piotrowicz komukolwiek zaszkodził.
- przemilczenie faktu że to właśnie obrońca Pikula wkręcił Piotrowicza do PiS - co jest oczywistą sprzecznością w kontekście oskarżeń.
- manipulacje słowami Piotrowicza o "braku podpisu", które odnosiły się do dokumentów ujawnionych w 2013, a nie do tych ujawnionych w 2016.
- sprawa miała miejsce 34 lata temu - co powoduje oczywiste problemy z pamięcią.

Liczyły się czyste emocje i osobiste przekonania, nikt nie analizował faktów.

#polityka #4konserwy #neuropa #bekazpisu #bekazlewactwa #bekazpodludzi #postprawda
  • 3
  • Odpowiedz