Aktywne Wpisy
BialostockaPanda +104
kraken magical werdykt wypowiedz
https://gofile.io/d/HjGBBo
To na tyle, dzięki za wspólny wieczór. Przepraszam, że na bieżąco nie odpisałem wszystkim, ale nie dałem rady. Nadrobię albo dziś, albo jutro. Pozdrawiam.
#famemma #primemma
https://gofile.io/d/HjGBBo
To na tyle, dzięki za wspólny wieczór. Przepraszam, że na bieżąco nie odpisałem wszystkim, ale nie dałem rady. Nadrobię albo dziś, albo jutro. Pozdrawiam.
#famemma #primemma
Edyward +16
Jak przekonać rodzinę do tego, żeby nie żałowali mnie w razie jak jednak się #!$%@?? Szczerze - są to jedyni ludzie, których kocham, szanuję i jedyny powód dla którego się jeszcze nie zabiłem. Tak tak, weź się w garść, zacznij się uczyć (debil po średniej, nawet matury nie mam - jestem po prostu kretynem), weź się do roboty (od kilku miechów pracuję, mam fajną pracę, zarobki ujdą, do tego w Polsce więc w teorii nie powinienem narzekać) - ale z drugiej strony czuje że #!$%@?łem życie, że nie tak miało być - super ambicji na karierę i bogactwa nigdy nie miałem - z innej strony czuję jednak zmęczenie życiem, rzygać mi się tym wszystkim chce, i nie - nie chodzi o brak połówki, bo mam to szczerze gdzieś. Przytłacza mnie to, może nie dojrzałem, może jestem nieudacznikiem - chce oszczędzić rodzinie nieudacznika i skończyć to na dobre - ale obawiam się, że nie zostanie to tak zinterpretowane. Nie jestem jedynakiem, mam rodzeństwo które się udało i któremu życzę najlepiej - nie zawiedli. A ja czuję, że zawsze będę frajerem nieważne jak ciężko pracuję i jak bardzo pracowitość jest wpisana w moją osobę w opozycji do intelektu, nigdy nikogo o nic nie prosiłem jeśli chodzi o kasę, socjal itd. a jednak czuję, że samobójstwo to jedyna droga dla mnie.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Komentarz usunięty przez moderatora
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie da się. Chcesz, żeby nad Twoją śmiercią przeszli ze wzruszeniem ramion? To jest niewykonalne. Nawet osoby, które doznały znęcania się przez kogoś z rodziny czują żal / rozczarowanie / smutek, bo często oczekują, gdzieś podświadomie, że ta osoba się jeszcze zmieni / przeprosi.
@CptBrit Czasem się zastanawiam czy nie skorzystać z otwartych granic i po prostu nie zacząć wieść życia samotnego włóczykija. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Zkropkao_Na
Może też i to, że mimo chłodnego i zdystansowanego podejścia do siebie bardzo łatwo zrażam się do ludzi
Zaakceptował: sokytsinolop
@AnonimoweMirkoWyznania: czyli coś jest, więc idź w tym kierunku, nieważne jak, jeśli alternatywą jest dla Ciebie śmierć to pomyśl, że możesz rozpychać się łokciami, bo co Ci szkodzi?