Wpis z mikrobloga

Co zrobić gdy po domu latają muchy? Zabijmy je! No dobrze - ale jak? Powieśmy na nie lep! Lep na muchy! Sam lep? Przykleją się do niego wstrętne muszyska i będą bzyczeć kilka dni... Już wiem! Dodajmy do lepu D.D.T.! Efekt gwarantowany. W dodatku jest w wyjątkowo estetycznych wzorach ( ͡° ͜ʖ ͡°) #ciekawostki #farmacja #apteka #fitoterapiawojenna #manualzielarski

(nie jest to wpis o ziołach, ale jako że zajmuję się farmacją, to i takie mogą mi się zdarzać :) )
Praktisch - Co zrobić gdy po domu latają muchy? Zabijmy je! No dobrze - ale jak? Powi...

źródło: comment_g3DglPJTDcTeCAUwLyCabMMT9ycTA6W8.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
Uwielbiam filmy propagandowe z czasów PRL, jak to samoloty pryskają DDT nadbałtyckie plaże, oczywiście na stonkę. A potem te kadry, gdy wesołe, rumiane polskie dziewczęta w sukienkach do kolan maszerują raźno po polu z ręcznymi opryskiwaczami... To musiały być wspaniałe czasy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@czostnek: Tak, DDT ale chyba już produkt polski - Azotox o ile się nie mylę. Kiedyś w Polityce był o tym całkiem niezły tekst :) Stonka w sumie do tej pory jest problemem :D
  • Odpowiedz
@czostnek: Jest bardzo prosty sposób ochrony przed stonką. Jest ona niewiarygodnie leniwa i nie lata powyżej metra wysokości. Gdy natrafi na gęsty żywopłot - naturalną barierę, nie przejdzie przez nią :) Dlatego tak ważne kiedyś były miedze bogate w krzewy i roślinność. Dziś tego nie ma ( ͡° ʖ̯ ͡°) Wycina się niemal wszystko. Jestem zwolennikiem masowych nasadzeń drzew i krzewów owocowych na terenie całego kraju.
  • Odpowiedz
@Praktisch: Zapewne to wiesz, ale dodam jako ciekawostkę.

Skuteczny w walce z muchami jest muchomor czerwony.
A mianowicie, jego kapelusz moczony w mleku tworzy trutkę, która przyciąga muchy, po jej spożyciu owady padają, z tym, że nie giną. Należy je systematycznie zbierać, ponieważ po kilku dniach wracają do zdrowia i znów denerwują domowników.

Nie wiem na ile ten sposób jest skuteczny, sam go jeszcze nie stosowałem, choć muchomorów i much
  • Odpowiedz
@postac_chaotyczna: Tak, wiem o tym :) Chłopi polscy bardzo chętnie gotowali kapelusz muchomora z mlekiem i cukrem. Nie tylko na muchy ale i myszy, szczury i ludzi :) Zdarzało się także nacieranie szpar w deskach kapeluszem aby robactwo się nie lęgło.
  • Odpowiedz