Wpis z mikrobloga

@sobi89: ja sezonowo jeżdżę do takiej winnicy, pracuje tam Turek, matka szefa jego żona i dwie córki. Jeszcze nie nigdy nie spotkałem lepszych pracodawców niz oni. Pierwszy raz tam pojechałem gdy miałem 16 lat, to zabrali mnie na skuter wodny. Zero poganiania w pracy, robota na całkowitym luzie. Pracowałem z ludźmi z wielu krajów i chyba tylko Czesi i Słowacy mogli dorównać życzliwością ludziom, których tam spotkałem. Nie jeden Polak okazał
@sobi89: gdybym był tania siła robocza to musiałbym w pocie czoła tam zapierdzielac, bardziej to stwierdzenie pasuje do roboli którzy pracują na polskich budowach