Wpis z mikrobloga

Przez 2 lata działalności nie miałem ani jednego pisma z US.

W tym roku od kwietnia miałem już takich pism kilkanaście. Pół biedy jak dostaje się takie pytania z żądaniem o odpowiedź w terminie 7 dni bo jak nie to kara xxx PLN. Gorzej jak wzywają na drugi koniec polski na przesłuchanie do US w Pcimiu Dolnym tylko po to aby urzędnik zadał Ci te same pytania osobiście.

Nie nagrałem jednego z takich przesłuchań bo podpisałem się pod papierem że nie będę tego robił, ale chętnie pokazałbym jak urzędnik zadaje kierowcy zawodowemu pytanie - "Dlaczego do Francji jechał przez Niemcy?" albo "Dlaczego musiał Pan zjechać na parking robić pauze? Skąd pan o tym wiedział? Dlaczego akurat ten parking a nie inny?"

A Vatu jak nie oddali, tak dalej nie oddają. Jak ktoś się jeszcze zastanawia skąd spadek wzrostu PKB to ma czarno na białym wyłożone jak można przedsiębiorce gnębić. Znam kilkanaście takich przypadków osobiście, a ile ich jest w skali kraju? Ile firm zbankrutowało lub ograniczyło inwestycje bo zwrot VAT zablokowali a kredyt nie zawsze się opłaca?

Ilu ludzi tak jak ja obniżyło obroty, bo się po prostu nie chce już pracować będąc w świadomości, że w każdej chwili mogą Cię kolejny raz udupić?

Sperrdifferential - Przez 2 lata działalności nie miałem ani jednego pisma z US.

W...

źródło: comment_qQ1rjFcF5MnswTUa9i1P89cPZlccNYD7.jpg

Pobierz
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sperrdifferential: Osobiście ja i moi znajomi parę razy mieliśmy być przesłuchiwani w innym mieście jednak zawsze pisemko o niemożliwości stawiennictwa z powodu obowiązków zawodowych dawało radę z prośbą o przesłanie pytań pocztą dawało radę. Może na przyszłość spróbuj tą drogą?
  • Odpowiedz
@elemenTH: No #!$%@? nie. Od kilku lat mam co miesiac w okolicy 10k zl. Dwa razy tylko chcieli podeslac wiekszd faktury zakupowe do sprawdzenia. Ale teraz po dobrej zmianie zaczalem sie autentycznie bac.
  • Odpowiedz
@Sperrdifferential: czyżbyś chciał odzyskać vat z nieopłaconej faktury? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja kiedyś miałem problem, bo urzędniczka wyceniła dom w budowie na 500 000 złotych.
Gdzie były ściany i dach kryty papą bez niczego. Ale trzeba stanowczo odpowiadać a nie kulić ogon i pokazać, że mogą traktować jak gówno.
Z mendami trzeba stanowczo - jak wyczują twój strach to jesteś przegrany ( ͡º ͜
  • Odpowiedz