Wpis z mikrobloga

@rzep:
W tych sprawach trzeba wyważyć wiele czynników żeby ustalić, co jest dla nas bardziej opłacalne.

Węgiel w XXI wieku = obciach, nieefektywne źródło energii, zatruwanie powietrza, przyspieszanie zmian klimatycznych i coś, od czego i tak trzeba będzie w końcu uciec.

Ale niby subtelne parametry tych rzeczy mają duże znaczenie. Jak pilne jest przejście na alternatywy? Na jak długo jeszcze starczy węgla? Jak duży będzie realny wpływ na zdrowie obywateli, gdy
  • Odpowiedz
@rzep: Jak mawiają Francuzi, „Nie mamy węgla, nie mamy ropy, nie mamy gazu, nie mamy wyboru”.

Porównaj złoża węgla we Francji i Anglii z tymi w Polsce. Też jestem za powolnym odchodzeniem od węgla, ale z drugiej strony ciekawiłaby mnie postawa tych krajów, gdyby były na naszym miejscu. No i ecological footprint na osobę też mamy mniejszy niż one. Ja wiem... oni mają przemysł my nie, ale z drugiej strony... To
  • Odpowiedz
@Sh1eldeR: @jakubito: Oczywiście, że Francja i UK mają tego węgla znacznie mniej od nas. Ale Niemcy, które akurat zapasów mają więcej, też planują wyjście z węgla pomiędzy 2040 a 2050.

Ja rozumiem, że Polska nie powinna odejść od węgla w 2025, ale nie widzę żadnych planów nawet na później.
  • Odpowiedz
Bo węgiel może mieć też dla nas plusy. Przejście na alternatywy będzie kosztować grube miliardy.


@Sh1eldeR: To prawda, ale grube miliardy kosztuje nas leczenie przed śmiercią tysięcy ludzi, którzy ostatecznie umierają z powodu zanieczyszczonego powietrza co roku. W obszarach z zanieczyszczonym powietrzem jest o wiele więcej zachorowań na astmę i raka płuc. Ci ludzie są leczeni, przestają płacić podatki. Jestem bardzo ciekawy takiego wyliczenia.
  • Odpowiedz
@rzep Bo węgiel jest podstawowym surowcem energetycznym Polski. Jedynie Atom jestbw stanie zmienić nasz profil wytwarzania, bo ani nie mamy dobrych warunkuje na pv ani dużego potencjału rzek. Wiatraki powoli się kończą. Poza tym energia z oze jest droga. W przeliczeniu na kWh dalej taniej jest placic za uprawnienia do emisji CO2 niz oze.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Ok, ale oni mają elektrownie atomowe, a my nie. Jak się węgiel nie podoba, to można w ramach protestu przestać korzystać z prądu.


@agatuso426: No ale oni odkryli te elektrownie atomowe, czy sami je wybudowali? Jeśli to drugie, to my tez je powinniśmy wybudować.
  • Odpowiedz
@rzep: Główny powód niechęci środowiska energetycznego do OZE to niestabilność, nie cena. Elektrownie cieplne pośród szeregu wad mają jedną ważna zaletę. Chcesz to produkujesz, nie chcesz to nie produkujesz. Dopóki nie wymyślmy jakiegoś wysokosprawnego i taniego sposobu magazynowania nadmiaru energi, dopóty OZE będą w mniejszości, bo po prostu nie można na nich polegać. W Polsce pod względem OZE jedynie biomasa może się sprawdzić, ale spalanie biomasy też się wiąże z emisją
  • Odpowiedz
@rzep: W Polsce powietrze jest spoko, trzeba tylko dobrze pogryźć xD Zielona energia to lewactwo, ekologia to lewactwo, wincyj wungla i palenia śmieciami. I co najgorsze, młodzi ludzie łykają antyekologiczne brednie głoszone przez januszy, którzy mają węglowego #!$%@?.
  • Odpowiedz
@rzep: My nie mamy swojej technologii do elektrowni atomowej, musimy ją kupić z zagranicy. Polski projekt elektrowni atomowej jest w fazie przygotowań (badania środowiskowe), ale minie jeszcze parę(naście) lat zanim blok zostanie oddany do eksploatacji. Do tego czasu musimy mieć zabezpieczone źródła energii z węgla.
  • Odpowiedz
@rzep: mój doktor od termodynamiki (starszej daty) powiedział:

Jak to jest możliwe, że Polska z takimi zasobami węgla jest tak biednym krajem?


Coś w tym jest. Zamiast prywatyzować kopalnie, rozwijać własny przemysł, technologię oczyszczania spalin i sprawności elektrowni, eksportować to (bo węgiel jest tanim paliwem, wciąż mający pewne zalety wobec atomu, nie umniejszając temu drugiemu) - wolimy być rynkiem zbytu dla sąsiada i ich wiatraków. Zgadzamy się na limity CO2, które
  • Odpowiedz
@rzep: taka populistyczna gadanina łechtająca ego górników jest oczywiście niedopuszczalna, bo kampanie typu Poznaj Atom idą na marne, lecz sprawa postawienia elektrowni atomowej w Polsce nie jest taka zero-jedynkowa jakby się wydawało.
  • Odpowiedz