Wpis z mikrobloga

O czasie... #filozofiawschodu

Postrzegamy czas liniowo. Jest przeszłość, przyszłość, teraźniejszość. To jest nasza perspektywa.
Wyobraź sobie teraz że jesteś pasażerem samolotu. Jest pas startowy a wzdłuż niego latarnie. Samolot rusza. Gdy samolot znajduję sie na wysokości latarni ona zapała się. To jest teraźniejszość. Te które się już zapaliły to przeszłość, niezapalone to przyszłość... I tak lecimy przez życie...
ale Bóg, uniwersum, ty i ja jest bardziej cwany...
Popatrz na to z góry i nagle zaczynasz widzieć przeszłość, przyszłość i teraźniejszość w jednej chwili. Nieskończonej która trwa wiecznie
  • 5
@dodoodooo: Teoretycznie jest coś takiego jak stożek czasu gdzie to co dzieje się teraz jest punktem, to co przeszłe to nasz bagaż doświadczeń a to co przyszłe to wachlarz możliwości. Problem polega na tym że ludzki mózg przetwarza z milisekundowym opóźnieniem choć cwanie to maskuje czyli zawsze żyjemy w przeszłości ;)
  • 0
@biadolique bardziej po chłopsku: przeszłości nie ma, przyszłości nie ma, przeszłość i przyszłość jest zamknięta w teraz.
Sekundę możesz dzielić w nieskończoność.
Zawsze może być coś większego od największego i zawsze coś musiało być przed początkiem
@dodoodooo: Z jednej strony zawsze kombinujemy do przodu a z drugiej zawsze już jesteśmy gdzie jesteśmy i nic z tym nie możemy zrobić ;) Kombinując wybiegamy w przyszłość czyli w nicość a będąc teraz jesteśmy już w przeszłości.