[Baudi]

Nie rozumiem jednego. Skoro JA mogl wziac udzial jakis czas temu w konferencji (tylko slabe audio, ale jednak telefon lub net musial miec zeby to zrobic), to dlaczego nie moze zadzwonic do mediow lub skontaktowac sie z kims zaufanym aby potwierdzic ze zyje i nic mu nie jest? Prostsze od tego jest pojawienie sie w oknie. Czego ludzie/media jeszcze potrzebuja zeby uznac go za martwego? Ciala czy CIA musi sie przyznac? #wikileaks #julianassange

[DzieckoBezZycia]

@jan7796 JA to skrót

[tomekamila]

@Baudi: Skoro został odcięty od internetu to jak jego kot umieścił wpis na twitterze?

[Baudi]

@tomekamila: bardziej zastanawialbym sie jak kot nauczyl sie obslugiwac twittera. A na powaznie, to mogl zrobic ktos inny, nie koniecznie JA.
Cale znikniecie z mediow JA nie trzyma sie kupy. Slyszalem teorie ze jest chory i nie moze podejsc do okna (ale nawet osoba na wozku by dala rade), slyszalem teorie ze sie ukrywa, ale wtedy nie ryzykowalby z ta konferencja...

[kostner]

@Baudi: ale podobno tylko JA ma dostęp do konta kota.

[p.....r]

@kostner: Nie bądź naiwny, kot nigdy nie podpisywał wiadomości żadnym kluczem, bo i na Twitterze nie jest to możliwe.

[escobar]

@Baudi: wystarczyłoby podejść do okna