Wpis z mikrobloga

Po obejrzeniu drugiego odcinka mam tylko nadzieję, że mimo wszystko w #thegrandtour jednak będą wyzwania, które nie są AŻ TAK BARDZO wyreżyserowane. Budowanie poduszkowca, auta elektrycznego itd, nic nie piało sztucznością. Nie mogę się doczekać odcinka, w którym na intrze w pierwszym odcinku było widać jak May jedzie jakimś autem z cegieł, może chociaż to nie było zrobione na siłę (,)



Ciekawostka przyrodnicza. W pierwszym odcinku Clarkson założył się z resztą trójcy o to, że jego auto wykręci najlepszy czas na torze albo pozwoli im wysadzić swój dom, nie wykręciło. http://superauto24.se.pl/moto-news/jeremy-clarkson-wysadzil-w-powietrze-wlasny-dom_890039.html


#thegrandtour #grandtour
  • 3
  • Odpowiedz
na plus wywalenie gości, nigdy nie zwracałem na nich uwagi, imho to był najnudniejszy element starego Top Geara


@Misterius: tak, ale zdarzały się ciekawe osoby i wywiady. Wolałem już starą formę niż jakieś na siłę celebrity brain crash.
  • Odpowiedz
@ktoszpolnocy: dla osoby, która nie ogląda filmów, seriali i innych tego typu rzeczy to było nijakie. Szczerze, to jedyną osobą, którą kojarzyłem był Rowan Atkinson, ale każdy ma inny gust i wymagania. No celebrity brain crash to trochę niewypał, ale i tak całość nie trwa więcej niż te 3 minuty, to przeboleć jakoś idzie, za pierwszym razem nawet zabawne


chociaż się nie zdziwię jak BBC im po prostu zabroniło zapraszania gości i sprawdzania jakie czasy zrobią na torze. tym bardziej, że BBC zakazało mówienia Mayowi "oh, cock"

Przynajmniej sekcja "newsów" trzyma chociaż trochę poziom starego TG. A nawet IMHO bardzo. Ale tego Amerykanina nie idzie przeboleć, a pewnie będzie im go ciężko zmienić biorąc pod uwagę, że już jakieś tam
  • Odpowiedz
@Misterius też mam wrażenie sztuczności, choć niektóre dowcipy śmieszne, ogólnie są przy długo zmontowane elementy z samochodami. I cała trójka mogła by dłużej rozmawiać. Brakuje pewnego stopnia spontaniczności. Widowisko na miarę Amerykańskich widzów
  • Odpowiedz