Wpis z mikrobloga

@Andrzej_K: A to nie wiem, ale powyżej seryjnej mocy 235/240 bałbym się raczej o przeguby bo przy fabryce, trakcja i tak szaleje. Koszty takiej imprezy to 3-3,5k za wydech-przelot z regulacją przepustnicy + 2k za program. Wykresów nie mam ale można dzięki tym zabiegom zbliżyć się do osiągów Type-R. Podkreślam jednak, że Honda jest tak fabrycznie zestrojona i ma nieco większą pojemność silnika.
  • Odpowiedz
  • 0
@currywurst jeszcze nie mam w czym się skusić. Póki co, biorę pod uwagę qv-kę jako mój następny samochód. I gdyby w przyszłym roku udało mi się znaleźć taką, chętnie bym pomodził.
  • Odpowiedz
@Andrzej_K: Ja swojej szukałem 3 miesiące. Mało tego i jeszcze mniej w dobrym stanie. Warunkiem koniecznym do sprawdzenia jest zawieszenie i przede wszystkim stan turbo. Turbo jest cholernie drogie, choć spadło z 12k do 4-5k teraz.

Zrobiłem nią 16 tys. i póki co spoko. Obecnie najechane 81 tys.
  • Odpowiedz
@currywurst: @Andrzej_K: Sprzeglo potrafi sie slizgac nawet przy serii, wiec przy takim remapie to wymiana jest obowiazkowa. Dodatkowo warto zwrócić uwage na stan lozysk w skrzyni i jak ktos mocno odleci, to przy okazji zamontowac szpere ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Silnik sam z siebie podobno remapy znosi bez problemow, ale tutaj wiadomo liczy sie przebieg i sposob eksploatacji.

Generalnie wartosci 260-270KM z samego silnika sa w
  • Odpowiedz