Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki jak zrobić ten pierwszy krok i zapisać się do psychiatry? Czytam posty pod tagami #depresja i #samobojstwo i serio jestem pełen podziwu dla tych, którzy w końcu się zapisali i walczą o siebie. Ja nie mam siły by to zrobić, boję się że trafię do nieodpowiedniej osoby, że zostanie ślad w papierach, że rodzina dowie się że chodzę do psychiatry itd. wiem, że muszę wyjść z #przegryw, to mnie zabija od środka, w dodatku w tym roku bronię licencjata i potrzebuję jakieś proszki czy coś żebym wyszedł i chociaż się przedstawił bo znając życie to się zatnę i zacznę się jąkać i #!$%@? powiem i mnie #!$%@?ą ( ͡° ʖ̯ ͡°) ehhh dopiero po napisaniu tego zdałem sobie sprawę jak bardzo jestem sam i potrzebuję osoby, która byłaby tutaj i mnie przytuliła, żebym miał dla kogo żyć...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Mirki jak zrobić ten pierwszy krok ...

źródło: comment_QMc8GTOCisLqu2MZkmuex1NLSR4VzDqm.gif

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Jest cos takiego jak tajemnica lekarska wiec nikt nikomu niczego nigdy chyba ze zgodzisz sie na to osobiscie. Idz po prostu do lekarza jak ze zwyklym swedzeniem dupy. Mozg to nic innego jak taka sama chemia co swedzenie w dupie. Nie mam pojecia dlaczego ludzie robia z tego takie TABU
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie rozumiem trochę tej wypowiedzi, studiujesz, bronisz licencjat i potrzebujesz pomocy psychiatrycznej ? Ludzie z depresją nie mają siły dupy ruszyć żeby przetrwać kolejny dzien, a Ty widzę całkiem normalne życie wiedziesz, tylko Ci brak drugiej osoby, zastanów się możę dobrze co możesz zrobić, żeby to zrealizować.

No ale jak uważasz, po pierwsze, do papierów nikt Ci nie zajrzy, po drugie psychiatra to lekarz jak każdy inny więc rodzina nawet
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: nie ma w tym niczego trudnego, ja poszedlem najpierw po skierowanie do psychologa do lekarza rodzinnego, potem do psychologa, i po wizycie umowiona kolejna wizyta plus wizyta u psychiatry. Proste jak budowa cepa. Sraj na to co inni mowia, to jest twoje zycie, a nie ich.
  • Odpowiedz
OP: @Asterling: no właśnie boję się że taka sytuacja może wystąpić. Jestem mało asertywny, a nie chcę iść na oddział. Mam nadzieję, że nie zmuszą mnie do tego w żaden sposób.
@Kuna_zla: generalnie wstydzę się prosić o pomoc i stąd się to bierze. W podbazie, gimbazie i liceum byłem gnębiony przez ludzi z klasy, choć potem dali sobie spokój, lecz ja już od gimnazjum byłem wrakiem. Sądzę, że to
  • Odpowiedz
OP: @pzkpfw: widzisz, problem jest taki, że są dwie wersje mnie: ta, którą chcę żeby inni widzieli - wesoły śmieszek, zarażający dobrym humorem, jadący ostro po bandzie, normalny zdrowy człowiek, oraz ta, którą chowam: depresyjny, strachliwy alkoholik, który boi się wziąć za coś, bo zaraz pojawia się w głowie głos mówiący "zostaw, nie wyjdzie", "po #!$%@? to robisz" czy "i tak #!$%@?, a każdy się będzie śmiał".

Ten komentarz został
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: uu to pewnie osobowość schizoidalna prędzej niż depresja (nie martw się to nic groźnego), do tego to bardziej terapie grupowe by się przydały, ale rozmowa z lekarzem nie zaszkodzi, zrób tak jak Ci ludzie radzą, po prostu idź się zapisz i staraj się mieć w dupie to co kto pomyśli o Tobie, oni za Ciebie życia nie przeżyją.
  • Odpowiedz