Ma ktoś doświadczenia z tytoniem, który coraz częściej można kupić w "budkach", gdzie kupujemy liście i "gratisowo" możemy je rozdrobnić niszczarką do papieru? W ogóle nadaje się to do palenia?
@wieloczlek: ja raz próbowałem, i szczerze, palić się tego nie dało, strasznie mocne i gryzące - przynajmniej te najtańsze tytonie. Te droższe są smaczniejsze i w sumie da sie palić - ale są niewiele tańsze niż papierosy - więc nie wiem czy się opłaca bawić w całą imprezę.
@wieloczlek: Kumpel mojego kuzyna kupuje. Dobry tytoń to ok 39zł za 110-140g (teraz pewnie więcej). Tandetę też można kupić. Kiedyś paliłam takiego skręta i wcale nie smakował tak źle.
@wieloczlek: no to wziąłeś za dużo jasnego tytoniu... musisz dobrać sobie opcje która zadowoli twoje płuca... jedyny plus jest taki iż możesz powycinać sobie te twardsze części liścia czyli to co najbardziej irytuje człowieka w gotowej mieszance tytoni.
Od kiedy coś takiego jest w PL? Jak takie budki dokładnie wyglądają? Sam tytoń tam sprzedają, czy jak?
Najlepiej sobie kupić tytoń w sklepie i robić skrętu czy to z bibułek czy gilz. Wychodzi taniej niż paczkowane i w samku jest o wiele lepsze. Oczywiście nie mówię tu o polskich tytoniach (wyjątkiem był kiedyś Huzar, ale już go chyba nie ma), z najtańszych to casablanca, później red bull, drum
@pefc: Sprzedają suszone (jednak nie na wiór) liście tytoniu, które potem możesz sobie pociąć w niszczarce do papieru. Swój kupiłem w niewielkim pawilonie (sprzedają wyłącznie liście), ale wiem, że są podobne w innych częściach miasta, jeden w sklepie sprzedającym warzywa rzekomo prosto od rolnika :P
10 lat temu Rosjanie mieli jeszcze pozytywny stosunek do Polaków i tutaj nawet nazwali Polaka bratem. Później wszystko się zepsuło przez politykę zachodu względem Ukrainy. #wojna #ukraina #rosja #polska #polityka
Mocne to jest.
Tak też mi poradziła kobita, która to prowadziła. Chyba te liście jakieś zwietrzałe miała, bo gotowa mieszanka smakuje jak super light.
Od kiedy coś takiego jest w PL? Jak takie budki dokładnie wyglądają? Sam tytoń tam sprzedają, czy jak?
Najlepiej sobie kupić tytoń w sklepie i robić skrętu czy to z bibułek czy gilz. Wychodzi taniej niż paczkowane i w samku jest o wiele lepsze. Oczywiście nie mówię tu o polskich tytoniach (wyjątkiem był kiedyś Huzar, ale już go chyba nie ma), z najtańszych to casablanca, później red bull, drum