Wpis z mikrobloga

Co się odjaniepawla pod wrocławską Magnolią to ludzkie pojęcie przechodzi. Pomyślałem, że przy sobocie podjadę do Decathlonu kupić parę pierdół. Pomyślałem, że skorzystam z komunikacji miejskiej, ale różowy marudził, że zimno, a i mnie w sumie nogi bolą, to zdecydowaliśmy, że jednak jedziemy autem. Jaki to był #!$%@? błąd miałem się przekonać już na kilkanaście minut. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że wolne miejsce parkingowe jest na wagę złota i o każde toczy się bitwa na miarę tej o Anglię w ostatniej WŚ. Moim oczom ukazały się dziesiątki nieszczęśliwców takich jak ja, krążących po parkingu jak sępy nad przyszłą padliną. Wiem, że tak jest tam co weekend, ale dzisiaj to już przegięcie. A wszystko przebiła Grażyna, co ją Janusz wysłał, żeby własnym ciałem zablokowała miejsce, na którym chciałem stanąć. #brakrigcz #polakicebulaki #gorzkiezale #wroclaw
  • 1