Wpis z mikrobloga

@kicioch: Mój ojciec zawsze o mnie dbał. Gdy miałem problem bez wahania mogłem się do niego zwrócić, a On pomógł. Brakowało mi jednak takich przyziemnych rozrywek, po prostu spędzania razem czasu. Zawsze zazdrościłem kumplowi, bo jego tata zawsze miał chęci by zabrać nas na windsurfing, na ryby, zorganizować kulig. Mój był bardziej takim "sztywniakiem". Obiecałem sobie, że ja będę takim właśnie luźnym tatą, co to z Synem w gałę pogra, gdzieś