Wpis z mikrobloga

W Polsce to jest jakaś pieprzona tragedia z tymi drzwiami. Bez kitu. Mój samochód ma wgniecenie i samochód mojego taty. A samochód mojego wuja to ma taki ślad jakby ktoś otworzył drzwi i ruszył z piskiem opon rysując połowę drzwi.


@duckar: dlaczego w Polsce? Na całym świecie jest to "problem" mam tylko wrażenie. Na dowód, że to inni też mają z tym problem - Ford ma na wyposażeniu specjalny automatyczny ochraniacz.
Ryan_Newman - > W Polsce to jest jakaś pieprzona tragedia z tymi drzwiami. Bez kitu. ...

źródło: comment_F4qUOxfNXX8UsAPAHHBW8Z58Os11Ykjn.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@ImReally: Oczywiście. Na "uważaj trochę" reakcja śmiechem, ale jak ktoś zapyta o dane to poda bez gadania. W jakim świecie żyjesz i czy też mogę tam zamieszkać.
  • Odpowiedz
W Polsce to jest jakaś pieprzona tragedia z tymi drzwiami. Bez kitu. Mój samochód ma wgniecenie i samochód mojego taty. A samochód mojego wuja to ma taki ślad jakby ktoś otworzył drzwi i ruszył z piskiem opon rysując połowę drzwi.


@duckar: wydaje mi się bardziej, że w Polsce się na to zwraca uwagę... bo o ile auto to np. nie jest jakieś Ferrari będące oczkiem w głowie właściciela to na zachodzie
  • Odpowiedz
Oczywiście. Na "uważaj trochę" reakcja śmiechem, ale jak ktoś zapyta o dane to poda bez gadania. W jakim świecie żyjesz i czy też mogę tam zamieszkać.


@Lordzio: Możesz. Miałem taką samą sytuację. Pan najpierw utrzymywał, że to nie on, potem podał. A jak nie - to wzywasz policję. Jak będziesz pchał ludziom banany w wydech zamiast załatwiać sprawy po ludzku, to nigdy z dżungli nie wyjdziesz.
  • Odpowiedz
@ImReally: Kiedy koleś reaguje śmiechem za zwracanie uwagi od razu zapala mi się lampka "może być agresywny". Zapytanie o dane pewnie poskutkowałoby zaognieniem sytuacji i atakiem z jego strony.
"Ale z ciebie #!$%@?, to się bij" - powiesz. Ja jednak zawsze zakładam, że druga osoba ma nóż, a chcę jeszcze trochę pożyć.

Jeśli widać wgniecenie (i najlepiej, jeśli jest gdzieś kamera) to dzwoniłbym po bagiety i tyle.
  • Odpowiedz
@krabsik: Propsuje jak szalony. Ostatnio taksówkarz jak obok mnie zaparkował to przywalił mi w drzwi swoimi wsiadając do auta. Wychodzę do niego i patrzę a tam kart 2 x 2 metry ledwo mieszczący się w fotelu i tekst "jakiś problem masz? mam wysiąść?"... Zrezygnowałem.
W twoim przypadku gnój będzie miał nauczkę!
  • Odpowiedz
@duckar myślisz że zagranico nie? Ostatnio żona siedziała z dzieckiem w aucie a ja w sklepie, ciapaty 2 x #!$%@? drzwiami i nawet nie zwrócił uwagi
  • Odpowiedz