Wpis z mikrobloga

@grucha20: Napisz proszę jakie, jestem mega ciekaw co jest do odzysku z takiego strupa. Bawię się 125p prawie 10 lat, zaczynałem w czasach kiedy takie trupy stały normalnie na szrocie i z doświadczenia wiem, że tutaj jedynie huta jest ratunkiem, na wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@grucha20: Przednie reflektory w takich syfach z reguły są w opłakanym stanie, garnek jest zgnity, odbłyśniki albo bardzo matowe albo też mają poważne ubytki, jedynie warte ratowania są Carello, ale one były montowane tylko w latach 60-tych, ja takich szukałem do swojego 5 lat ale i tak wymagają wiele pracy. Tutaj widzę, że można było uratować uchylne przednie trójkąty, może boczki drzwi które na pewno wymagały wymiany płyt, ale da
  • Odpowiedz
@prawdziwek: Tablice owszem, przedni zderzak to MR tylko, że bez gumy ( ͡° ͜ʖ ͡°) On ogółem wygląda na ciężki ulep,
@grucha20: Masz więcej jego zdjęć ? Bo wygląda, że albo nie ma deski albo miał metalową, więc ewentualnie jeszcze ją można było wytargać( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@prawdziwek: Akurat te idzie jeszcze kupić, może słabo szukał ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wiadomo, coś tam z takiego się odzyska, ale nie są jakieś niespotykane rarytasy, o to mi bardziej chodziło. Mi też jest szkoda każdego 125p który idzie pod prasę, ale takie jak ten ze zdjęcia są do remontu tylko dla baardzo zawziętych i przede wszystkim bogatych ludzi. Prawda znana z autopsji.
  • Odpowiedz
@grucha20: Wiesz jaki rocznik produkcji? Ja tam bym sobie takie coś zostawił w ogródku- płakać to nie płacze, kosztów nie generuje. Ot taki pomnik, diorama, sztuka nowoczesna itp. Ale ja lubię starocie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@SynUbeka: W sumie jeszcze niedawno byle DF kosztował 1-2 tys., a trupami się nikt nie przejmował. A dzisiaj spokojnie po 10 tys. krzyczą... No i pamiętam, że w
  • Odpowiedz