Wpis z mikrobloga

Robię prezentację z bioetyki na temat eksperymentów na ludziach. Czy przychodzą Wam do głowy jakieś konkretne przypadki w których w wyniku bestialskich, niemoralnych doświadczeń na ludziach uzyskano coś co w jakiś sposób pozytywnie wpłynęło na naukę, na rozwój medycyny, pomogło ludziom w przyszłości? W sumie mam temat Auschwitz i jednostki 731 i że tam różnie niemoralne eksperymenty doprowadziły w jakiś sposób do rozwoju nauki. Typu wynalezienie leków przyspieszających krzepnięcie krwii w Auschwitz. Chodzi mi o konkretne przykłady, typu w wyniku tego i tego odkryto lek taki i taki.

Jakby co to mam też badania na ludziach dotkniętych wybuchem bomb jądrowych w Hiroszimie i Nagasaki oraz chociażby utrzymywanie siłą przy życiu człowieka - Japończyka - Hiroshi Ouchi z placówki w Tokaimura, który śmiertelnie napromieniowany był w agonii w szpitalu podtrzymywany przy życiu żeby zobaczyć jak niszczeje ciało napromieniowane.

Macie coś jeszcze?

#etyka #nauka
  • 7
@biwalencik: Sorki, chodzilo przeszczep samego pluca...

The history of organ transplants began with several attempts that were unsuccessful due to transplant rejection. Animal experimentation by various pioneers, including Vladimir Demikhov and Henry Metras,[4] during the 1940s and 1950s, first demonstrated that the procedure was technically feasible. James Hardy of the University of Mississippi performed the first human lung transplant on June 11, 1963.[5][6] [7] Following a single-lung transplantation, the patient, identified