Aktywne Wpisy
xarcy +286
#ukraina #niewyjadajrolnikom
1. Bądź polskim wąsatym wsiurem i miej ból dupy o konkurencję
2. Zablokuj transport owoców na granicy
3. Poczekaj aż maliny spleśnieją i wpuść transaport
4. Opublikuj zdjęcia spleśniałych malin
5. Zrób Polsce opinię pomagierów putina w świecie
6. Idź do kościółka się pomodlić w niedzielę
7. Kwiiiik
1. Bądź polskim wąsatym wsiurem i miej ból dupy o konkurencję
2. Zablokuj transport owoców na granicy
3. Poczekaj aż maliny spleśnieją i wpuść transaport
4. Opublikuj zdjęcia spleśniałych malin
5. Zrób Polsce opinię pomagierów putina w świecie
6. Idź do kościółka się pomodlić w niedzielę
7. Kwiiiik
Sylvio19 +865
Miruny, 2 lata temu mój kuzyn z którym nie miałem właściwie żadnego kontaktu zadzwonił do mojego ojca z prośbą o pożyczke 50 tysięcy złotych na ratowanie jego firmy transportowej (ma kilka busów i tracił płynność) Ojciec się zgodził. Kuzyn pieniędzy oczywiście nie oddał. Jak gdyby nigdy nic lata sobie z żonką na wakacje i biorą nowe samochody w leasing czym chętnie chwalą się na facebooku. Ojca zbywa tekstami typu "nie mam kasy
Mirki, co to się #!$%@?ło to ja nawet nie...
TL;DR:
Składasz wniosek przez portal za 50 mln cebulionów, a urzędnik nie potrafi podejrzeć jego stanu i każe składać dokumenty jeszcze raz, ale teraz osobiście.
------
Long story:
Żona złożyła wniosek o "Kosiniakowe" (żadne z nas nie ma macierzyńskiego / tacierzyńskiego). Wniosek złożyła przez platformę Emp@tia. Do wniosku dołączyła oświadczenie jak wypłacane mają być pieniądze z zasiłku.
Wniosek złożony 16.09.2016. Przez 2 tygodnie leżał (no bo z tego gównianego portalu nie można się dowiedzieć na jakim etapie przetwarzania jest i kto się nim zajmuje), aż napisali dwa pisma dnia 29.09.2016 (którą wysłali dopiero 10.10.2016...), że:
- brakuje oświadczenia o tym jak wypłacane mają być pieniądze (???) oraz
- należy poprawić wniosek (oczywiście nie mówiąc co jest nie tak).
Dzwonię na infolinię i pytam ocb. Wniosek złożony, a załączniki są, chce podać nr sprawy, żeby biedny człowiek sprawdził co się ze sprawą dzieje. Biedny człowiek okazał się człowiekiem #!$%@? i mniej więcej wygladało to tak:
- jak napisane, że trzeba pisemnie przesłać to czemu pan teog nie wyśle,
- ale co mam wysłać, jak już wysłałem na portalu jako załącznik do wniosku,
- to błąd informatyczny pewnie.
- jaki błąd, wczoraj sprawdziłem specjalnie w skrzynce nadawczej, że jest, otworzyłem, widzę, że #!$%@? on tam jest (no bez "#!$%@?" mówiłem)
- to niech pan osobiście złoży oświadczenie
- no chyba #!$%@? żartujesz człowieku - portal za 50 mln cebulionów, złożyłem wniosek i oświadczenie, wy odpisujecie listem po lekko 4 tygodniach i mam jeszcze przychodzić tam osobiście - nie ma bata
(tutaj człowiek #!$%@? wyciąga ultimate-weapon):
- a to pan składał wniosek?
- nie, żona
- to niech żona zadzwoni.
Szach #!$%@? mat - żona w domu, a ja w pracy, więc mówię żonie - weź zadzwoń może Ci coś więcej powiedzą.
Żona dzwoni... ma dostarczyć osobiście oświadczenie....
Ja #!$%@?ę, 50 mln cebulionów, żeby trzeba było każde pismo 2 razy dostarczać...
Mirki, jakiś pomysł to kogo z tym uderzyć, żeby się poskarżyć? Urząd Miasta? Centrala Ruchania Obywateli Z Kasy Na #!$%@? Portale?
Następnie można myśleć co z tym zrobić. Z góry jednak mogę ci powiedzieć, że u przełożonego w tym samym budynku to niewiele zdziałasz, ewentualnie możesz próbować na szczeblu wojewódzkim.
@dr-proktor: nazwa zapowiadała twój buldupy ;-)
Wysyłasz formularz (dorzuciłem nawet skan umowy mimo że nie ma nigdziewzmianki o takim obowiązku). po 2 tygodniach przychodzi list z WK żebyś przyszedł osobiście albo wysłał zgłoszenie listem poleconym.