Wpis z mikrobloga

@dzordzan: Burza rozszalała się do granic absurdu, pioruny dzieliły na czworo słupy telefoniczne a woda wdzierała się do wiatrołapów. Staruszka podeszła do okna i rzekła:
- Boże! Widzisz i nie grzmisz! ( ͡° ͜ʖ ͡°)