Przez ten cały hype na #spacex i kółko wzajemnej adoracji #elonmusk, mimo mojego poparcia dla wszelkich przedsięwzięć związanych z eksploracją kosmosu, jestem niemal zmuszony przejść do grona pesymistów i sceptyków - jednym słowem #sceptix ( ͡º͜ʖ͡º)
1. Konferencja wg. mnie nie była w żaden sposób przełomowa, mimo szumnych zapowiedzi. To, że chce polecieć / skolonizować marsa wiadomo od dawna. Prawdę powiedziawszy na konferencji nie przedstawił żadnego rewolucyjnego rozwiązania. Ot, zbudujemy dużą rakietę, która ma wynieść duży statek kształtem przypominający wahadłowiec. Tankowanie na orbicie jest ciekawe, ale raczej do przewidzenia.
2. O ile booster jest w miarę konkretnie nakreślony i bez problemu da się zbudować, to sprawa transportera i jego "wyposażenia" została niejako przemilczana. Oprócz tego, że ma być bodajże restauracja !? Absurd, jakby sam sobie robił jaja z własnego projektu. Każdy gram na wagę złota, to sobie jeszcze kino wrzucą, i kort tenisowy.
3. Było coś wspomniane o hamowaniu przed marsem? w jaki sposób? Bo chyba nie wyląduje przy prędkości 20km/s
4. W drugą stronę jeszcze ciekawiej. Jeśli coś pójdzie nie tak, systemy zawiodą = mamy niezły 200t pocisk lecący prosto w Ziemię, z super osłonami termicznymi, żeby przypadkiem się nie spalił w atmosferze (✌゚∀゚)☞
5. Na dodatek powiedział, że każdy będzie mógł lecieć. Już widzę siebie z 60kg wagi, przy lądowaniu już by mnie niewiele zostało, nie wspominając o zamieszkaniu w warunkach z 1/3 przyciągania ziemskiego.
6. Najsmutniejsze jest to, i raczej powinien sobie z tego zdawać sprawę, że jak już się uda ogarnąć kwestie techniczne, wysyłamy ludzi i coś pójdzie źle, 100 osób zginie - będzie analogicznie jak z wahadłowcami - koniec programu, koniec spacex, rząd zabierze mu wszelkie możliwe licencje, nawet starym falconem nie wystartuje.
@LooZ: ale swędzi, że nie możesz dać minusa. Ogólnie jako bojówka Muska powinieneś rozwiać moje wątpliwości, nie siedzę szczególnie głęboko w temacie, konferencję też oglądałem kątem oka, bardzo prawdopodobne, że coś przeoczyłem.
@garmil: 3. Jestę ekspertę. Uważam ze mozna byloby to zrobic na kilka razy to jest wyhamowac do tego stopnia zeby wejsc na orbite i moc sprobowac znow wejsc w atmosfere i tak do momentu osiagniecia orbity o odpowiedniej ekscentrycznosci (mysle ze w spacex ogarneli to jakos lepiej) 4. Wystarczy korekta lotu i juz w nas nie trafią wiesz?
5. Na dodatek powiedział, że każdy będzie mógł lecieć. Już widzę siebie z 60kg wagi, przy lądowaniu już by mnie niewiele zostało, nie wspominając o zamieszkaniu w warunkach z 1/3 przyciągania ziemskiego.
@garmil: No to się jednak pomylił. Nie lecisz, elo
@tygry: 3. to logiczne, ale dlatego pytałem czy coś wspominał na konferencji / w innych źródłach? Bo zamierza dolecieć w 3 miesiące, to bardzo mało czasu na przyspieszanie/hamowanie, a jak chcemy szybko hamować to potrzebny jest duży ciąg, sporo paliwa. 4. to takie gdybanie jakby wszystko przestało działać i niemożliwa byłaby korekta.
@garmil: Śmieję się, bo twoje przemyślenia są trywialne i śmieszne dla mnie jest to, że ktoś uważa się za "dumnego sceptyka', kawałek dalej przyznając, że się na tym nie zna. Sceptycyzm polega na tym, że potrafisz obalić teorię, a nie na tym, że ich nie rozumiesz.
1. Jak lecieć na Marsa wiemy od lat 60. To co unikalnego pokazał Musk to: - skala, wielokrotnie większa niż najwięksi śmiałkowie (tylko on w
@garmil: konferencja byla strasznie uboga. Nie ma szans na utrzymanie 1000 osób na marsie przez najblizsze 20-30 lat. Chyba ze coś odkryjemy do tego czasu. Ogólnie konferencja 3/10. Jak będzie kickstarter czy jak to się nazywa to dołoże sie, bo "i want to believe" . Mogę dać 1000-4000PLN rocznie
@LooZ: jestem zawiedziony odpowiedziami. Potrafisz tylko obrażać, merytoryczności za grosz nie wykazujesz.
1. to co mówię, nic rewolucyjnego, większe i lepsze, ale idea dalej ta sama. Zbiornik z kompozytu to wyzwanie, ale tego materiału używamy od jakiegoś czasu w wielu dziedzinach.
2. Lepiej zabrać więcej zaopatrzenia niż organizować luksusy na 3-miesięczną podróż. Przypominam, nikt jeszcze nie ma w ofercie rejsów na marsa, dziewicza koncepcja, więc myślenie o wygodach powinno być na
1. Konferencja wg. mnie nie była w żaden sposób przełomowa, mimo szumnych zapowiedzi. To, że chce polecieć / skolonizować marsa wiadomo od dawna. Prawdę powiedziawszy na konferencji nie przedstawił żadnego rewolucyjnego rozwiązania. Ot, zbudujemy dużą rakietę, która ma wynieść duży statek kształtem przypominający wahadłowiec. Tankowanie na orbicie jest ciekawe, ale raczej do przewidzenia.
@garmil: Fakt, konferencja była przewidywalna, podobne rozwiązania widziałem na reddicie. Plus za to że mamy dokładniejsze liczby i
1. Konferencja wg. mnie nie była w żaden sposób przełomowa, mimo szumnych zapowiedzi. To, że chce polecieć / skolonizować marsa wiadomo od dawna. Prawdę powiedziawszy na konferencji nie przedstawił żadnego rewolucyjnego rozwiązania. Ot, zbudujemy dużą rakietę, która ma wynieść duży statek kształtem przypominający wahadłowiec. Tankowanie na orbicie jest ciekawe, ale raczej do przewidzenia.
2. O ile booster jest w miarę konkretnie nakreślony i bez problemu da się zbudować, to sprawa transportera i jego "wyposażenia" została niejako przemilczana. Oprócz tego, że ma być bodajże restauracja !? Absurd, jakby sam sobie robił jaja z własnego projektu. Każdy gram na wagę złota, to sobie jeszcze kino wrzucą, i kort tenisowy.
3. Było coś wspomniane o hamowaniu przed marsem? w jaki sposób? Bo chyba nie wyląduje przy prędkości 20km/s
4. W drugą stronę jeszcze ciekawiej. Jeśli coś pójdzie nie tak, systemy zawiodą = mamy niezły 200t pocisk lecący prosto w Ziemię, z super osłonami termicznymi, żeby przypadkiem się nie spalił w atmosferze (✌ ゚ ∀ ゚)☞
5. Na dodatek powiedział, że każdy będzie mógł lecieć. Już widzę siebie z 60kg wagi, przy lądowaniu już by mnie niewiele zostało, nie wspominając o zamieszkaniu w warunkach z 1/3 przyciągania ziemskiego.
6. Najsmutniejsze jest to, i raczej powinien sobie z tego zdawać sprawę, że jak już się uda ogarnąć kwestie techniczne, wysyłamy ludzi i coś pójdzie źle, 100 osób zginie - będzie analogicznie jak z wahadłowcami - koniec programu, koniec spacex, rząd zabierze mu wszelkie możliwe licencje, nawet starym falconem nie wystartuje.
http://www.nasa.gov/hrp/bodyinspace/
4. Wystarczy korekta lotu i juz w nas nie trafią wiesz?
@garmil: No to się jednak pomylił. Nie lecisz, elo
4. to takie gdybanie jakby wszystko przestało działać i niemożliwa byłaby korekta.
1. Jak lecieć na Marsa wiemy od lat 60. To co unikalnego pokazał Musk to:
- skala, wielokrotnie większa niż najwięksi śmiałkowie (tylko on w
1. to co mówię, nic rewolucyjnego, większe i lepsze, ale idea dalej ta sama. Zbiornik z kompozytu to wyzwanie, ale tego materiału używamy od jakiegoś czasu w wielu dziedzinach.
2. Lepiej zabrać więcej zaopatrzenia niż organizować luksusy na 3-miesięczną podróż. Przypominam, nikt jeszcze nie ma w ofercie rejsów na marsa, dziewicza koncepcja, więc myślenie o wygodach powinno być na
@garmil: Fakt, konferencja była przewidywalna, podobne rozwiązania widziałem na reddicie. Plus za to że mamy dokładniejsze liczby i
A jak hamował łazik curiosity? Tarciem o atmosferę marsa.Tutaj będzie tak samo.