Wpis z mikrobloga

Dzisiejszej nocy śniło mi się, że zginęły z mojego bliskiego otoczenia trzy osoby - ojciec, babcia oraz wujek (ojciec chrzestny).
Trochę smutny sen, no ale to sen, budzę się i na szczęście to tylko moja niewyparzona wyobraźnia. Dzwonię popołudniu do matuli z typową gadką szmatką co tam w domu słychać, czy wszyscy zdrowi, bo miałem w nocy koszmar. Mama mówi, żebym się nie wygłupiał, co gadałeś z Piotrkiem (mój starszy brat)?
Co, dlaczego? Nie rozmawiałem z nim ostatnio
Bo dzwonił wczoraj i pytał czy nic się nie stało, nie spał pół nocy, bo miał koszmar podobny do mojego.

trochę #creepy trzymać kciuki, kładę się spać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

  • 1
@Duds0N: Trzy razy w życiu się strasznie pokłóciłem ze swoim ojcem. Zawsze w noc przed każdą kolejną kłótnią śniło mi się, że na siebie wrzeszczymy. Bez wyjątku. Za 3 snem wiedziałem już, że następny dzień będzie nieprzyjemny..