Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam 23 lata, od 4 lat mam swoją firmę. Zarabiam około 10tys. miesięcznie na rękę, ale nikt o tym nie wie. Każdemu mówię, że kręcę się w okolicach średniej krajowej, ale jak to w biznesie - raz lepiej raz gorzej. Czy dobrze robię? Otaczam się ludźmi z którymi dorastałem. Wiekszość zarabia około 2-2,5 brutto, niektórzy kolo 3 na rękę i jest ogólny pogląd, że ci drudzy mają dobrze płatną pracę. Nie chcę się obnosić z zarobkami, jeżdżę samochodem za 20tys, wydaję mało, mieszkam z rodzicami w domu rodzinnym na wsi, na wakację jeżdżę z dziewczyną lub ze znajomymi - ale zawsze na wakacje na które stać tych z którymi jadę czyli budżet zamyka się w 2.000. Piszę to, bo po prostu czasem mam wrażenie, że sporo tracę. Nie mówię o przepuszczaniu wszystkich pieniędzy na bieżąco, bo oczywiście część inwestuję w firmę, ale o zafundowaniu sobie czegoś od życia. Problem polega na tym, że nie będę miał z kim jechać na wakacje za 5000, ani iść do lepszej restauracji. Co mi doradzicie? Zostawić tak jak jest, czy raczej nie ukrywać swoich zarobków i żyć na poziomie na jaki pozwalają mi zarobki? #firstworldproblems #anonimowewyznania

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 16
OP: @motyw: Prowadzę tutaj na miejscu działalność, więc bez sensu jest się wyprowadzać do miasta oddalonego o 40km. Alternatywą jest budowa domu, ale to nie jest 1500zł miesięcznie za wynajem jak za mieszkanie, tylko 400tys na których wydanie ot tak nie mogę sobie pozwolić, bo nawet tyle nie mam

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
tobeornottobe: przemysl to co chcesz w zyciu robic i czego od niego oczekujesz. Wielu ludzi zarabia 10k i wydaje 10 i szukaja informacji jak zyc inaczej. Wygladasz mi na osobe, ktora nie dokonca wie co zrobic z pieniedzmy, bo jedynym ich sposobem uzywania wyniesionym z domu jest ich wydanie (bez urazy). Pogooglaj: financial independence, frugal life, bogle heads, passive income. Moze da ci to jakies alternatywy i poznasz filozowie zycia, ktora
OP: @Akayari: Po malutku, małymi kroczkami + szczęście. Zaczynałem od ok. 1000zł na miesiąc, ale coraz większy kapitał pozwalał na coraz wiekszą rotację towarem.
@prisk: Branża handlowa, zaczynałem od handlu w kraju ale teraz większość to zysk ze sprzedaży zagranicznej

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
Ogolnie, tez sie z tym troche zmagam. Zarabiam 40k a wszyscy wokol mnie 10k. W jakims sensie tez mam takie problemy jak ty.


@AnonimoweMirkoWyznania: na takim pułapie nie ma znaczenia między 10 a 40 tysięcy. Widać że jesteś biedakiem i takie sumy robią na tobie nietrzeźwe wrażenie.
TrzeźwaTowarzyszka: @damianooo5 Ok... jestem biedakiem? byc moze, na pewno nic nie dostalem od rodzicow a teraz dorabiam sie swoja praca. Czy to zle byc biednym? Staram sie to zmienic ale nigdy nie bede mial startu jak inni.

Czy pieniadze na poziomie 10k a 40k to to samo? yyyy nie. Jak juz dotego dochodzisz to otwiera sie wiele mozliwosci i apetyt rosnie... Tu akurat chyba cytujac ciebie: robia te sumy na tobie