Wpis z mikrobloga

#psychologia

Dlaczego ludziom jest smutno jeśli się im wygarnie prawdę o nich? Powiedzmy że ktoś jest gruby i jak to usłyszy mu jest smutno? Nie mówię o obrażaniu tylko stwierdzeniu faktu. Jeśli mi ktoś powie że jestem za mało atrakcyjny dla kobiety 7-10/10, że jestem niski, nie mam dobrej pracy, słabo wysportowany itp to nie obrażam się ani nie ryczę jak beksalala bo wiem że to prawda. Czemu prawda ma dołować?

Ja to widzę tak - większość rzeczy mogę zmienić ale nie zmieniam bo się nie staram więc to moja wina i nie szukam winy w innych ludziach tylko co jakiś czas wszystko podsumowują i próbuję jedną lub więcej z tych rzeczy zmienić.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rbk17: Może dlatego, że często postrzegamy siebie zupełnie inaczej, niż takimi, jacy jesteśmy naprawdę, i zetknięcie z rzeczywistością boli.

Dla przykładu, niektórzy ludzie z nadwagą mogą sobie zdawać sprawę z tego, że powinni schudnąć trochę kilogramów, bo przestali mieścić się we własne spodnie, ale w ich głowie wciąż są przekonani o tym, że to 4-5 kg max (np. dlatego, że na co dzień nie oglądają się w lustrze w całości,
  • Odpowiedz
widząc się w lustrze widzimy się ok. 20% ładniejszymi, niż jesteśmy naprawdę


@austra: to jest prawda jak patrze na siebie w lustrze to widzę że świetnie wygląda a jak potem na zdjęciach to szok - co to za brzydal?!
  • Odpowiedz
@rbk17: Ludzie mają tendencję do przeceniania swojej atrakcyjności, inteligencji i kompetencji. Nie są obiektywni w ocenie siebie. Informacja o tym, że są grubi, nieatrakcyjni, czy brzydcy godzi w samoocenę i wizję siebie, uzmysławia jak jest naprawdę, a to wywołuje dyskomfort. Generalnie sporo badań na ten temat było. Jeden z wielu błędów poznawczych, którymi ludzki umysł jest skażony (w tym przypadku złudzenie ponadprzeciętności).
  • Odpowiedz