Wpis z mikrobloga

@top_czipsy: szukasz wymówki :) Kup albo pozycz gitarę używaną. Jak nie masz hajsów to nie elektryczną tylko klasyczną lub akustyczną. Naczysz się z internetu podstawowych chwytów i melodii, zadne tam pierdu pierdu o taktach na start. Przez pierwsze kilka dni bedzie to brzmiec bardzo slabo. Potem niewiele lepiej. A w koncu tylko slabo. :)
@anymous: nie obracam się w gitarowym srodowisku zbytnio wiec powiem tylko za siebie, nie wiem jak u innych.. Wiele czynnosci wykoniuje prawą ręką, ale pisać prawą nie umiem wcale, więc oburęczny nie jestem. Ja po prostu.. Gram :-D najpierw bylo okropnie, a potem z dnia na dzien pamiec miesniowa zadzialala i jakos to polecialo :-D
@czarna__jagoda: nie wiem czy jakieś są ( ͡° ͜ʖ ͡°) nigdy raczej nikogo nie uczyłem. Zaczynałem grac jakies whisky moja żono, zombie, bo latwe, jak wychodziło to zaczynałem brac coraz bardziej skomplikowane piosenki. W międzyczasie doszły cwiczenia ogólne, jak pajączki, tudzież "frazowanie" skal i rycie ich na odruch. No musisz poczytać i pooglądać poradniki i sama sobie wyznaczyć cele. Protipem jest przede wszystkim stałe ćwiczenie, najlepiej codziennie.
@BeDoEl: @czarna__jagoda: @top_czipsy: na początku po prostu trzeba przelecieć najlepsze polskie i zagraniczne przeboje zagrane na jedno kopyto czyli 3-4 chwyty :) najpierw czlowiek sie uczy ulozenia palcow na gryfie, potem docisniecia ich odpowiednio mocno. Poczatkujacy czesto musza robic przerwy ze wzgledu na bol palcow :) potem trzeba odpowiednio szybko zmienić chwyt, no i jeszcze bicie do taktu.. :)