Wpis z mikrobloga

@jamal013: Jak mi się coś takiego zdarzyło z aparatem w sklepie, to wzruszyłam ramionami zrobiłam taką minę typu "ups" i podeszłam do obsługi że przepraszam i nie wiem co się stało się. Nic takiego, zdarza się. No, chyba że byłeś ubrany jak taki typowy polski Sebastian i zalatywało od Ciebie potem i dymem tytoniowym lub alkoholem, wtedy miałeś czego się wstydzić ( )