Wpis z mikrobloga

#szosowawarszawa i #rowerowawarszawa, uważajcie dzisiaj obok Agrykoli, ludzie nie potrafią jeździć przy tych barierkach. Jakiś gość postanowił nie patrzeć na drogę i wyjechał mi pod prąd na czołowkę, solidnie się zderzyliśmy mimo niskiej prędkości.

Dalej standard - policja, drogówka, pogotowie. Gość tracił przytomność i został przetransportowany do szpitala z podejrzeniem wstrząsu mózgu. U mnie na szczęście chyba nic poważnego.

Ehh, uroki jazdy po Warszawie.
  • 5