Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Nie wiem co mam myśleć. Koledze zachorował pies, leczenie będzie kosztować go około 1000zł. Zrobił wielką zbiórkę wśród znajomych na zapłatę za leczenie.
Sam dołożyłem małą "cegiełkę", bo sam kocham psy, ale z drugiej strony wkurzam się strasznie, dlaczego?
Bo znajomy zarabia miesięcznie około 6k, a musi robić zbiórkę pieniędzy na uleczenie swojego psa.

To tak jakby "ok, mam chorego psa, pomóżcie z mi kasą, bo swoich nie wydam na jego leczenie".

#cebula

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem po co dokładałeś, skoro wiesz, że i bez twojej pomocy kolesia stać na pomoc. Z drugiej strony może ma jakieś wydatki, o których nie wiesz np. opieka nad starszą babcią, czy spłata pożyczki "w spadku" i tylko z tego względu zorganizował tę zbiórkę.