Wpis z mikrobloga

Niesamowite, wygrał z nim 100 : 1


@bajteq: 100 jest chyba dawane automatyczne za wykonanie akcji kończącej walke tzw. "ippon". Z tego co widziałem na zdjęciach to przerzucił go nad sobą.
  • Odpowiedz
@I_try_to_talk_to_you: sranie w banie, tania gadka, slogan, ktory kazdy myslacy juz dawno wysmial. Bo co, wszyscy maja zapomniec o swoich przesladowcach nagle? Jak Hitler by zyl to zydowscy olimpijczycy mieliby "poczuc ducha sportu" i zbijac z Hitlerem piateczki? "Zapomnijmy o tych wszystkich moich wymordowanych synach, rodzicach, zagazowanym bracie i zgwalconej siostrze z dziura w glowie, to polityka, a tutaj sport, chodz herr Hitler zrobimy sobie zdjecie, Zydzi i Nazisci, ponad
  • Odpowiedz
@I_try_to_talk_to_you to tak jakby powiedzieć żeby nie mieszać polityki do obiadu, albo do przechodzenia przez przejście dla pieszych - ci ludzie wciąż są ludźmi na olimpiadzie czy nie, to, że startują w zawodach nie znaczy, że mają w jakiś magiczny sposób zapomnieć o tym, że im ruscy kraj #!$%@?. Wyobraź sobie sytuację, że mecz piłki nożnej pomiędzy Niemcami a Polską jest rozgrywany miesiąc po zakończeniu drugiej wojny światowej. Czy płaczących ze
  • Odpowiedz
100 jest chyba dawane automatyczne za wykonanie akcji kończącej walke tzw. "ippon". Z tego co widziałem na zdjęciach to przerzucił go nad sobą.


@szurszur: Tak gwoli ścisłości, nie do końca 100 (w sensie "sto"), a bardziej: 1|0|0 Bo te techniki się nie sumują. Czyli wykonawszy nawet dwadzieścia rzutów ocenionych na koka (czyli najniższa ocena) będziesz miał 0|0|20 czyli wciąż mniej, niż koleś, który zarobił 0|1|0, bo wykonał technikę ocenioną nieco
  • Odpowiedz
@BratJuzew: To jest chyba jakby jeden liczone, bo pojawia sie sformułowanie pełen punkt.

Ippon (jap. 一本?) − termin używany w japońskich sportach i sztukach walki (budō); oznacza decyzję sędziowską o zakończeniu walki przed czasem i ogłoszeniu zwycięstwa jednego z zawodników w wyniku uzyskania pełnego punktu
  • Odpowiedz
@szurszur: Tak, ippon to punkt, jednoznaczny z wygraniem walki. Zaś te cyferki w zapisie to, mówiąc kolokwialnie "małe punkty", czyli kolejno wazari, yuko, koka. Dwa wazari się sumują i dają ippon, ale już z niżej ocenianymi technikami to tak nie działa. Wynika to zapewne z japońskiego perfekcjonizmu: jeden piękny rzut na plecy zawsze będzie więcej wart, niż czterdzieści obaleń na dupę :). Sprzyja to też atrakcyjności widowiska, bo nawet przegrywając
  • Odpowiedz