Wpis z mikrobloga

Mircy pytanie, może gupie może nie, nie wiem. Doszedłem ostatnio do takiego wniosku, że chyba za bardzo inspiruje swoje produkcje, tym czym aktualnie się jaram. Wiecie, raz zarzucam Garage, 132 bpm, za jakiś czas faza na wolniejszy House, gdy przejdzie mi faza na jedno, nie ma opcji abym coś skończył, musze zajarać się ponownie, jak to wygląda u was? Oddzielacie życie słuchacza od studyjnego?
P.S FL 12.3 jest przekozak z tym Live Streching, teraz można nawet kleić mixy, a praca z samplami to poezja :D
#produkcjamuzyki #tworzeniemuzyki
  • 11
@Nasu: Ogólnie było tak że tworzyłem trance i to ładnych pare lat (udało się nawet mieć kawalek zagrany na ASOT), tak trwało, wyjechałem do UK i tutaj poznałem UK Garage i zostawiłem trance całkowicie, nie czuje już tego w ogóle. Mam możliwość inspirowania się tym gdzie to żyje i to jest zajebiste, ale nadal motam się miedzy tym i tamtym, trochę zajmuje wykreowanie siebie praktycznie od zera, ale czuje że to
@Nasu: Siódmy rok leci, jak działam, tysiace godzin w piwnicy, ale ja to kocham, dźwięk. Przez różne fazy, dziwne, lepsze, gorsze, sytuacje z życia (te negatywne głównie) też mają w tym duży udział. Borykalem sie z depresją jakis czas, popadłem we writer block (wiele projów, frustracja, niemożność doprowadzenia czegokolwiek do końca) to trwało z 4 miesiące, jak nie dłużej. Także twoje zdanie jest prawdziwe, gorzej jak się tworzyć nie da (
@robmiejski1946: Wszystko zależy od sytuacji, jak robi się coś dla zabawy, no to wtedy można trochę poszaleć, eksperymentować, próbować nowych rzeczy które inspirują itd. Powiedziałbym, że nawet jest to mocno wskazane, same plusy. Jeżeli jednak planuje się coś wydać, to oczywiście też można poszaleć z koncepcją, ale po jej ustaleniu przydałoby się tej idei trzymać żeby skończyć tą EPkę, album czy cokolwiek co tam się zaplanowało.

Też tak mam że nosi
@sokuwln: W moim przypadku to nie był dobry pomysł bo przestałem mieć pomysły. Za to zawsze jak starałem się zrobić coś na wzór czegoś innego to tylko początek wychodził "podobny", później im dalej w las tym wychodziło z tego coś zupełnie innego - mojego. Zaczynałem dajmy na to od planu na dzikiego drum and bass a kończyłem na instrumentalnym house.
@TypowyNerd: Ja Sheffield, miasto Bassline i Speed Garage, niestety w Niche nie dano mi odwiedzić, ale jest Tank, zajebisty undergroudowy klub, co tydzień osoby typu DJ Q, Flava D, DJ EZ, Chris Lorenzo etc. Zajebiście, polskiego duetu garage nie znam, rozjebmy. A u was do MOS bym się bujnął ( ͡° ͜ʖ ͡°)