Wpis z mikrobloga

Takie w sumie #heheszki ale z gatunku #creepy
Leżę sobie na takiej małej operacji przeszczepu kości dzisiaj. Znieczulony ale półświadomy na tyle że wiem co się dzieje i tak słyszę i czuję oddzielanie mięsa i skóry od kości, wiercenie, cięcie i stukanie młoteczka, czuję smród spalenizny itd. Nagle słyszę przemiły głos asystentki
- "Ojejku R2 ale ty masz piękne kości, naprawdę bardzo ładna kość"

  • 8
@R2D2_z_Sosnowca: Hehe, niexły komplement :D Nie wiedziałem, że kości się przeszczepia. Ale chodzi chyba o przeszczep fragmentu kości z jednego miejsca ciała w inne miejsce? Nie wnikam po co i dlaczego, ale chyba tylko wtedy ma szansę się przyjąć dobrze.
@R2D2_z_Sosnowca: ahaa, chirurgia stomatologiczna to bolesna sprawa, ale jak mus to mus. I to dlatego słyszałeś odzielanie się mięsa i skóry od kości... :) A skąd się pobiera taką kość żeby wszczepić w żuchwę? Jakoś trudno mi sobie wyobrazić jakieś zbędne kości może poza fragmentami żeber...
@R2D2_z_Sosnowca: no coś Ty, cudzą tkankę Ci dali? A reakcja odrzutu? No chyba, że będziesz teraz codziennie wcinać immunosupresję... Nie, to chyba niemożliwe. Lepiej, żeby syntetyczne. W każdym razie ja po usunięciu migdałków podniebiennych w wieku mocno po trzydziestce stwierdziłem, że nigdy w życiu nie będe się poddawac operacjom jeżeli nie będzie to niezbędne dla ratowania życia lub zdrowia. Bo męczyłem się po niby prostej operacji wycięcia migdałów przez kilka miesięcy.
K.....i - @R2D2zSosnowca: no coś Ty, cudzą tkankę Ci dali? A reakcja odrzutu? No chyb...
@KonstantyJanZahorowski: dziękuję ci za tę piosenkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A co do kości to pewnie masz rację. Teraz jestem cyborgiem. Natomiast jeśli chodzi o mocne postanowienia to pomyślałem dzisiaj leżąc tam trzecią godzinę to samo. W pewnym momencie puściło znieczulenie i zacząłem wszystko czuć na żywca. Spanikowałem bo jak to im to powiedzieć mając w gębie remont. Jednak udało się i dostałem kolejne zastrzyki znieczulające tyle