Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
W mojej firmie jest taki zwyczaj że jak ktoś dostaje awans albo ma urodziny to ma przynieść ciasto. Ja pracuje tu 3 miesiące i każdy to przestrzegał... W środę mam urodziny i wszyscy o tym wiedzą i ciągle smieszkuja żebym przyniósł ciasto.
Pewnie wezmiecie to za bait ale cóż :

Jak przynieść takie ciasto? Wiem żeby kupić w piekarni ale to nie może być mały kawałek tylko coś takiego na 20 osób. Trochę droga sprawa bo to musi być duże ciasto czyli pewnie z 50zl wydam. Każdy zawsze to na jakichś blachach przynosił ale ja nie mam żadnej blachy. Planuję kupić w piekarni to ciasto ale jak kupie takie duże to jak to potem w firmie położyć żeby każdy się czastowal? Bo oni mi w piekarni to zapakuja ale czy tak abym to jakoś przeniósł do firmy? Kurde co za problem głupi... A nie wypada nie przynieść bo każdy zawsze przynosił bo to taka hehe tradycja

A gotowanie nie wchodzi w gre bo nie mam warunków do tego
#pracbaza

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( http://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
Po co to?
Dzięki temu narzędziu możesz dodać wpis pozostając anonimowym.
  • 12
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Serio nie masz gdzie upiec ciasta? To jest najlepsza opcja, bo swojskie się inaczej odbiera. Jeśli chcesz kupić ciasto, to weź ze trzy kostki różnego rodzaju (w takie pudełka ok 15x30 cm) - jak je otworzysz, to na nich kroisz ciasto i tak zostawiasz. W 50 zł się nie zmieścisz raczej, ale czy faktycznie nie stać Cię na wydanie stówki jeden raz w roku? Jeszcze jest opcja z paczką
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nigdy tego nie rozumiałam. To raczej temu który ma urodziny pracownicy powinni kupować ciasto. A tutaj solenizant nie dość, że się namęczy i wykosztuje to jeszcze we własne urodziny :DDDDD. Gdzie sens, gdzie logika?
  • Odpowiedz