Wpis z mikrobloga

@Asterling: Ale ty się zastanowiłeś chociaż ile efektów się da zrobić tradycyjnie tak żeby chociaż wyglądały dobrze? Niedźwiedzia w zjawie zrobisz tradycyjnie? Avatara? Interstellar? X-men? Wybuch zrobisz tradycyjnie lepiej, ale nie będzie on pokazany tak jak chciał reżyser tylko na ile pozwalają możliwości. CGI ratuje wiele filmów, tego dobre nawet nie zauważysz więc CGI kojarzysz tylko ze smokiem w wiedźminie...
  • Odpowiedz
@Asterling: To chyba przyjacielu nie wiesz na ile stać teraz CGI ;) Sęk w tym że to co jest zrobione bardzo dobrze jest tak realistyczne że czasami uważa się to za prawdziwy rekwizyt. Tutaj masz próbkę z tamtego roku https://www.youtube.com/watch?v=tuZMMZ8vbNk gdzie przy odpowiednim oświetleniu i filtrach z daleka nie można praktycznie odróżnić tego od realnej rzeczy. Ja wiem że nadal widać że to CGI ale jak się wie co się
  • Odpowiedz
@sivy83: cgi w nowych GB jest całkiem spoko, jeżeli chodzi o styl to inna sprawa ale pod względem technicznym duchy i reszta efektów są bardzo ładnie zrobione
  • Odpowiedz
@Knax: odyseja kosmiczna jest z roku 1968 a zjada interstellar pod względem stylistyki i efektów. Awatar jest sztuczny i po obejrzeniu jednego współczesnego filmu tak jakbyś oglądał wszystkie. X-menow nawet nie skomentuje. Efektom CGI brakuje swoistej miesistosci. Cięzko to wytłumaczyć. Swoją drogą X-menow z staroszkolnymi efektami czasteczkowymi z mechatronika fajnie by było zobaczyć. Mógł by wyjść z tego ciekawy i mroczny film.
  • Odpowiedz
@voroshmitov: Aha, jeśli zjada to wiele zmienia. Zawsze myślałem że to co jest w starych filmach jest marną próbą zastąpienia nieosiągalnych efektów czymś co jest w zasięgu możliwości. Ale teraz już wiem, efekty w Interstellarze są gorsze niż w 1968 r. ... Avatar jest sztuczny ale czy on miał być ultra realistyczny? Niebieskie ludzi mogą wyglądać realistycznie? Realistyczne na ile wtedy pozwalała technika i na pewno nie do zastąpienia żadnymi
  • Odpowiedz