Aktywne Wpisy
Haerbin +138
Mam problem z moim chłopakiem. Mianowicie bawi się w jakiegoś szeryfa dzielnicy. Codziennie wieczorem mówi, że idzie na obchód. Chodzi pół godziny po osiedlu i sprawdza jak ludzie zaparkowali auta. Jak coś mu się nie podoba to dzwoni na straż miejską. Dzieje się tak dzień w dzień dosłownie. Nawet w naszą rocznicę nie odpuścił i jak wróciliśmy do domu z kolacji to on poszedł na tej swój obchód. Dodatkowo jeszcze jego ojciec
miku555 +228
Komentarz usunięty przez moderatora
@Hooke: #zaorane
@Hooke: Bardzo merytoryczna odpowiedź, lewactwo zaorane, kolejne zwycięstwo polskiej prawicy!
Komentarz usunięty przez moderatora
Hinter jeden gefick zusammen.
Jest jeszcze opcja, że gigantyczna część ludzi, którzy dołączali wtedy do organizacji al-Zarqawiego, pojawiała się tam przez lata okupacji, destabilizacji i bombardowań Iraku. No, ale wygodniej założyć, że Bush i inwazja nie miały z tym nic wspólnego.